Prokuratura skierowała akt oskarżenia w głównym wątku warszawskiej afery śmieciowej. W głośnym śledztwie zarzuty usłyszeli były minister oraz wiceminister w rządzie PO-PSL.
Do korupcji miało dochodzić w latach 2020-2023. W tym czasie wydarzyła się ogromna zmiana na rynku odpadów w stolicy. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, które od kilku lat na zlecenie miasta organizowało przetargi na zagospodarowanie śmieci warszawiaków, zaczęło wtedy korzystać z usług zakładów przetwarzających odpady zlokalizowanych w całej Polsce, a nie tylko w Warszawie i regionie.
MPO przekonywało, że dzięki temu całkowity koszt usługi zagospodarowania odpadów zmniejszył się w 2021 r. w porównaniu z 2020 r. o ok. 40 proc., czyli 300 mln zł. To wtedy pojawili się nowi gracze na rynku warszawskich odpadów. Wśród nich spółka, której prezes i wiceprezes zostali w 2023 r. aresztowani w tzw. aferze śmieciowej.
Aresztowany wtedy został też były wysoki urzędnik Rafała Trzaskowskiego, sekretarz miasta Włodzimierz Karpiński (wcześniej minister skarbu) oraz były wiceminister skarbu Rafał Baniak. Zostali podejrzani o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. Karpiński usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie blisko 5 mln zł.
Kluczowi dla przebiegu śledztwa byli eksprezes spółki śmieciowej FB Serwis Adam P., jej były wiceprezes Wojciech S. i były menedżer Krzysztof K. Nie tylko przyznali się do winy, ale też ze szczegółami opowiedzieli śledczym, jak działał „fundusz korupcyjny” w ich firmie, w jaki sposób i komu przekazywano łapówki i co dzięki nim załatwiano.
Z ustaleń śledztwa wynika, że Karpiński, Baniak i współdziałająca z nim Karolina T. przyjęli korzyści majątkowe wynoszące w sumie ok. 5,2 mln zł.
Prokuratura podaje, że akt oskarżenia kończy główny wątek śledztwa dotyczący wręczania korzyści majątkowych. Postępowanie będzie jednak kontynuowane.
źródło: wp.pl