– Należy to do moich punktów honoru i do mojej agendy politycznej: Doprowadzić do pełnej reaktywacji politycznej pana prezesa Korwina – powiedział w wywiadzie na kanale namzalezy.pl prezes KKP Grzegorz Braun.
– Czy wprowadzi pan ponownie do Sejmu Janusza Korwin-Mikkego? – zapytał prowadzący program Wojciech Siryk.
Grzegorz Braun odparł, że „prezes Korwin-Mikke nie jest postacią, którą ktokolwiek by prowadzał jak na sznurku”.
– I pan prezes nie należy do niczyjego, że tak powiem, dobytku. Jest postacią samoistną w polskiej polityce, monumentalną – dodał Braun.
– Ja osobiście poczuwam się do długu wdzięczności wobec pana prezesa Korwina i tak, mówiłem o tym publicznie, mówiłem o tym także w naszych rozmowach bilateralnych, należy to do moich punktów honoru i do mojej agendy politycznej doprowadzić do pełnej reaktywacji politycznej pana prezesa Korwina – zadeklarował Grzegorz Braun.
– Może na przykład Janusz Korwin-Mikke pewnego dnia będzie marszałkiem seniorem na rozpoczęciu nowego Sejmu – zapytał prowadzący rozmowę.
– A już być nim powinien – stanowczo podkreślił Braun.
– I tylko ludzka małość i złośliwość o tym zdecydowała, że nie powierzono mu – mocą decyzji przemocowej, demokratycznej większości – nie powierzono mu właśnie należnego mu z wieku i z doświadczeń urzędu marszałka, który jak wiemy otwiera posiedzenie pierwsze Sejmu nowej kadencji i doprowadza do wyboru nowego marszałka – kontynuował.
– Tak i przypomnijmy, który obóz polityczny tak zrobił – dodał prowadzący.
– Oczywiście zjednoczona łżeprawica – odpowiedział Braun.
Następnie prowadzący Siryk przypomniał słowa Korwin-Mikkego i przyznał mu rację, że „prawica umacnia się przez podział”
– Podejrzewam, że gdyby kandydat Konfederacji, plus jak pan to mówi neokonfederacji i tak dalej z tego byłego waszego wspólnego obozu byłby jeden, tam chyba nie byłoby prawie 22 proc.. – powiedział prowadzący program.
– Wie pan, pole do ciekawych dywagacji, w które ja w czasie wolnym od ciężkiej, bieżącej roboty politycznej, od knucia, które wychodzi w przyszłość, ja chętnie pochylę się nad przeszłością i chętnie będę to dyskutował. Ale to w tej chwili jest dzielenie włosa na czworo. Jest jak jest. Okazało się, że Konfederacja Korony Polskiej ma promesę do dalszego działania i widoki na samodzielny byt polityczny na poziomie parlamentarnym już w tej kadencji – podsumował Grzegorz Braun.