Po przeprowadzeniu inspekcji koszar na wyspie Guam, leżącej w Mikronezji na Pacyfiku, wysoki rangą urzędnik marynarki wojennej był „zszokowany i przerażony” stanem budynków mieszkalnych i nakazał przeprowadzenie przeglądu wszystkich baz wojskowych USA na całym świecie.
Zdjęcia koszar Palau Hall w bazie sił powietrznych Andersen na Guam oraz komentarze zamieszczone w e-mailach przez przeprowadzającego inspekcję Johna Phelana, ministra marynarki wojennej USA, zostały upublicznione w mijającym tygodniu przez Project on Government Oversight, grupę badającą korupcję i nadużycia władzy w rządzie federalnym Stanów Zjednoczonych.
A na zdjęciach widać nieudolnie zamalowaną farbą pleśń, zwisające, niezabezpieczone kable elektryczne, popękane betonowe podłogi i zardzewiałe rury kanalizacyjne, oplatające korytarze i pokoje marines, marynarzy i lotników zakwaterowanych na Guam.
Phelan w korespondencji do swoich przełożonych napisał, że „pole golfowe na terenie bazy jest w o wiele lepszym stanie niż koszary”.
Warunki te wprawiły w osłupienie admirała Scotta Graya, odpowiedzialnego za koszary amerykańskiej armii. – Stan przedstawiony na zdjęciach, to porażka kierownictwa na wielu szczeblach dowodzenia – uznał Gray i nakazał przeprowadzenie kontroli stanu wszystkich amerykańskich baz rozsianych po całym świecie.