Strona głównaWiadomościPolskaSpekulanci z wiadomego bazarku podali pierwsze, mocno umowne, ceny. "Żyletki na teraz"

Spekulanci z wiadomego bazarku podali pierwsze, mocno umowne, ceny. „Żyletki na teraz”

-

- Reklama -

Trwają wybory prezydenckie. W Internecie trwają zajadłe dyskusje na temat tego, co wydarzy się po godz. 21:00, czyli w momencie oficjalnego ogłoszenia wyników sondaży, przeprowadzanych wśród osób wychodzących z wybranych komisji wyborczych.

Plotki trudno komentować i trudno przywiązywać do nich zbyt dużą wagę. Wśród ich siewców, i zarazem bywalców jednego z najbardziej znanych, kultowych miejsc w Polsce, obowiązuje niezmienny przekaz: nikt nie ma powodów do radości, gdyż na słynnym już bazarku i po prawej, i po lewej stronie obowiązują dziś mocno umowne ceny.

Tak naprawdę najpopularniejszym towarem są „żyletki”. Wszyscy bowiem odwiedzający to nieskrępowane miejsce handlu podkreślają, iż ten towar jest teraz jedynym łatwym do znalezienia, rozpoznania i opisania.

Jeśli jednak wierzyć w miarę obytym spekulantom to minimalnie większą popularnością do godz 16:30 cieszyła się szeroko rozumiana prawa strona bazarku, pokonywana na wrotkach. Tak przynajmniej było, gdy zliczono wszystkich gości z handlowego placu o godz. 16:30.

O godz. 18:00, gdy dodano m.in. preferencje zagranicznych gości bazarku, sytuacja – przynajmniej wedle spekulantów – uległa zmianie. I niewiele różniła się w wymowie pół godziny później.

Warto przy tym zacytować Marcina Palade:
„Kluczowe pytanie? Odsetek odmów odpowiedzi w exit-poll. Z tego co słyszę wysoki”.

Tak czy inaczej trzeba będzie poczekać do momentu zamknięcia bazarku, by przekonać się, czy wolimy jeździć na wrotkach, czy też obżerać się wafelkami.

Najnowsze