Izraelski rząd prowadzi w tajemnicy rozmowy z nowymi władzami Syrii o normalizacji stosunków – poinformowały media. Izrael nie uznaje Syrii i traktuje jej nowe władze jako zagrożenie. Prezydent USA Donald Trump zapowiedział we wtorek zniesienie sankcji na Syrię.
Władze Izraela prowadziły w ostatnich dniach tajne rozmowy z przedstawicielami Syrii, jedno z nich odbyło się w Azerbejdżanie, a obecni byli również urzędnicy tureccy – przekazała w czwartek telewizja Kanał 12. Stacja dodała, że w rozmowach pośredniczą Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Dziennik „Haarec” napisał z kolei w piątek, że negocjacje trwają już od miesięcy, a mediatorem jest Katar.
Rozmowy dotyczą m.in. możliwości przystąpienia Syrii do tzw. Porozumień Abrahamowych, czyli serii zawartych za pośrednictwem USA umów, w ramach których Izrael nawiązał kontakty ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Bahrajnem, Marokiem i Sudanem. Większość państw arabskich i muzułmańskich, w tym Syria, nie uznaje Izraela i nie utrzymuje z nim oficjalnych stosunków dyplomatycznych.
Trump zapowiedział zniesienie sankcji na Syrię nałożonych za czasów reżimu Asadów, który w grudniu 2024 r. obaliły bojówki kierowane przez obecnego tymczasowego prezydenta Ahmeda al-Szarę. Powiedział też, że USA znormalizują stosunki z nowym rządem w Damaszku.
Amerykański prezydent spotkał się w środę w Rijadzie z Szarą i namawiał go, by nawiązał stosunki z Izraelem i przystąpił do Porozumień Abrahamowych. Według relacji Trumpa, Szara się na to zgodził.
Izrael uznawał dotychczas nowe władze w Damaszku za zagrożenie dla własnego bezpieczeństwa i przypominał o terrorystycznej przeszłości Szary, który był dowódca jednego z odłamów Al-Kaidy i spędził ponad pięć lat w amerykańskich więzieniach w Iraku.
Nowy prezydent i jego wywodzące się z islamistycznych bojówek otoczenie odżegnuje się jednak od dżihadyzmu i deklaruje, że chce odbudować i scalić zniszczoną wojną Syrię, a także utrzymywać pokojowe relacje z sąsiadami, w tym Izraelem.
W czasie zmiany rządów w Damaszku w grudniu 2024 r. wojska izraelskie zajęły tereny wokół okupowanych od 50 lat Wzgórz Golan i przeprowadziły od tamtego czasu szereg ataków na siły syryjskie, zaznaczając, że chronią przez to własne bezpieczeństwo.
Uznanie rządu Szary przez USA i ewentualną normalizację stosunków z Izraelem należy też rozpatrywać w szerszym kontekście regionalnym. Syria za rządów Baszara al-Asada była wspierana przez Rosję i Iran. Izrael uważa Teheran za swojego głównego wroga. Nowe władze w Damaszku dążą do zbliżenia z Zachodem, a ich najbliższymi sojusznikami jest obecnie Turcja i Katar. Według komentatorów, Izrael chce jednak zapobiec wzrostowi wpływów Ankary w Syrii. Mająca coraz większe znaczenie w regionie Bliskiego Wschodu Turcja jest jednocześnie jednym z największych krytyków Izraela.