Prezydent USA Donald Trump spotkał się w czwartek z „obywatelskim” kandydatem na prezydenta RP Karolem Nawrockim – podał Biały Dom. Polityk relacjonował, że Trump przepowiadał mu wygraną w wyborach. Nawrocki rozmawiał także z kongresmenami i przedstawicielami administracji USA w Białym Domu.
Do Białego Domu docierają informacje o atakach na telewizję Republika i że wybory w Polsce są po prostu nieuczciwe – mówił kandydat na prezydenta Karol Nawrocki po rozmowach z kongresmenami i przedstawicielami administracji USA w Białym Domu. Nawrocki oceniał też, że negocjacje ws. wojny na Ukrainie przynoszą dobre rezultaty.
„Obywatelski” kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki, który przebywa w USA, relacjonował w ten sposób na konferencji prasowej swoje spotkania z kongresmenami i przedstawicielami administracji USA w Białym Domu.
Jak stwierdził, od wielu swoich rozmówców usłyszał zadawane z troską pytania na temat „tego, co się dzieje w Polsce” w kontekście wyborów.
Dopytywany o to, kto konkretnie z jego rozmówców krytykował Polskę, Nawrocki powiedział: „właściwie były to zadawane do mnie pytania w kontekście samych wyborów prezydenckich”. – W odniesieniu i do subwencji z jednej strony. A z drugiej strony ograniczania wolności polskich mediów. Więc docierają do Białego Domu informacje. Te ataki na TV Republika, to, że wybory są po prostu nieuczciwe – dodał.
Jak mówił, odniósł wrażenie, że kongresmeni i sekretarze „doskonale wiedzą, co dzieje się w Polsce w zakresie wymiaru sprawiedliwości i łamania praworządności”. – Jednym z pytań, które się powtarzało, było pytanie o subwencję dla kandydata na urząd prezydenta, de facto dla partii politycznej, największej partii politycznej w polskim parlamencie, która popiera mnie jako obywatelskiego kandydata – powiedział Nawrocki odnosząc się do subwencji PiS.
Pytany przez PAP, czy wobec tego oczekuje jakiejś interwencji ze strony Białego Domu, Nawrocki odparł, że nie „nie zamierza się odwoływać do zewnętrznych interwencji w kwestii polskich wyborów”.
– To już jest decyzja amerykańskich polityków. Widzimy milczącą Unię Europejską w kwestii łamania polskiej praworządności i wolności mediów w Unii Europejskiej. Nikt się nie ujmuje za obywatelskim kandydatem popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość, że startuje w wyborach bez dotacji niezgodnie z prawem – wymieniał polityk.
– Nie jestem tu po to, aby w tej kwestii interweniować. Oddaję Państwu pewną emocję do dyskusji – dodał.
Kandydat twierdził, że za rządów Donalda Tuska stosunki z USA uległy pogorszeniu i oskarżał premiera, że stoi „na czele antyamerykańskiej rebelii, tworząc alternatywę dla NATO w Unii Europejskiej”.
Nawrocki mówił, że podczas wizyty w Białym Domu przedstawił swoje postulaty i wizję polityki międzynarodowej, jako kandydata na urząd prezydenta RP. – Była to możliwość do zaprezentowania wielu ważnym osobom, jak ja patrzę na relacje międzynarodowe, na rolę Polski i na relacje Polski ze Stanami Zjednoczonymi – podkreślił.
Dodał, że w Białym Domu rozmawiał o tym, co dziś, z perspektywy przyszłego prezydenta, jest najważniejsze dla Polski. Doprecyzował, że chodzi o relacje wojskowe. – W architekturze bezpieczeństwa państwa polskiego relacje ze Stanami Zjednoczonymi i silna Polska w NATO są bardzo ważne, stąd część dyskusji dotyczyła obecności wojsk amerykańskich i sytuacji w Unii Europejskiej – przekazał Nawrocki.
Zaznaczył, że rozmawiał również o inwestycjach oraz o przyszłości, szczególnie w zakresie technologii, w tym na temat mikrochipów. –Jesteśmy bardzo ważnym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych i w zakresie technologii, inwestycji, naszych planów rozwoju, postępu Rzeczpospolitej. Chcielibyśmy być oczywiście w pierwszej kategorii państw – mówił kandydat na prezydenta, dodając, że Polacy nie rozumieją decyzji o umieszczeniu Polski w drugiej kategorii.
Wojna na Ukrainie
Pytany o swój stosunek do prowadzonych przez USA negocjacji w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie, Nawrocki stwierdził, że rozmowy te idą w dobrym kierunku, czego świadectwem miało być podpisanie przez USA i Ukrainę umowy surowcowej.
– Więc widzimy, że ten tryb negocjacji prowadzi nas do sytuacji, w której te rozwiązania będą, daj Boże, dobre. Dla Ukrainy i dla Stanów Zjednoczonych, a przede wszystkim dla Polski – powiedział.
Europoseł Adam Bielan poinformował na konferencji, że Nawrocki w Białym Domu spotkał się m.in. z przewodniczącym Izby Reprezentantów Mike’iem Johnsonem, sekretarzem stanu Marco Rubio, szefową gabinetu Donalda Trumpa Susie Wiles, szefem komisji sprawiedliwości Izby Reprezentantów Jimem Jordanem, a także z sekretarzem zdrowia Robertem Kennedym Jr. i innymi kongresmenami. Wizyta Nawrockiego miała związek z zaproszeniem w uroczystościach z okazji Narodowego Dnia Modlitwy.
Spotkanie z Trumpem
O spotkaniu poinformowało konto Białego Domu na platformie X. „Prezydent Donald J. Trump wita polskiego kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego w Gabinecie Owalnym” – napisano.
Sam Nawrocki skomentował na tym samym portalu, że odbył „świetne spotkanie” z Trumpem.
„To był zaszczyt omawiać świetlaną przyszłość stosunków polsko-amerykańskich” – napisał.
Nie jest jasne, ile trwało spotkanie.
W wywiadzie dla telewizji Republika Nawrocki mówił, że podczas rozmowy z Trumpem poruszyli kwestię wyborów w Polsce. Polityk stwierdził, że Trump powiedział mu „you will win” („wygrasz”).
– Odczytałem to jako rodzaj życzenia mi sukcesu – relacjonował Nawrocki. Powiedział też, że rozmowa dotyczyła prezydenta Andrzeja Dudy i jego przyjaźni z Trumpem.
– Widać, że ta relacja, z tej rozmowy to wybrzmiewało, że ta relacja jest ważna dla prezydenta Trumpa – mówił.
President Donald J. Trump welcomes Polish presidential candidate Karol Nawrocki to the Oval Office 🇺🇸🇵🇱 pic.twitter.com/EzjPgygMxI
— The White House (@WhiteHouse) May 2, 2025
Great meeting with @POTUS. It was an honour to discuss the bright future of Poland-U.S. relations. https://t.co/FTM2Yrxgl6
— Karol Nawrocki (@NawrockiKn) May 2, 2025
Tuż przed spotkaniem w Białym Domu podczas konferencji dla polskich mediów Nawrocki mówił, że nie spotkał się z prezydentem USA i nie sugerował, że takie spotkanie jest planowane.
W piątek kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość będzie w Chicago, gdzie w sobotę weźmie udział w corocznej paradzie z okazji Święta Konstytucji 3. Maja.