Strona głównaKampania prezydencka 2025Trzaskowski uciekł od pulpitu, Biejat zapowiada donos do prokuratury. Braun pod ostrzałem...

Trzaskowski uciekł od pulpitu, Biejat zapowiada donos do prokuratury. Braun pod ostrzałem za rzekomy „antysemityzm” [VIDEO]

-

- Reklama -

Magdalena Biejat zapowiedziała po debacie prezydenckiej, że złoży doniesienie do prokuratury na Grzegorza Brauna „za mowę nienawiści, za szerzenie agresji”. Wypowiedzi Brauna za nieakceptowalne uznał także Rafał Trzaskowski, który w trakcie starcia jeden na jeden uciekł od pulpitu.

Debata prezydencka „Super Expressu” odbywała się w nieco innej formule niż wszystkie dotychczasowe. Kandydaci wychodzili kolejno na środek studia i zadawali po jednym pytaniu trzem kontrkandydatom. Dwóch adresatów pytania wybierali sami, a jednego wyłoniono w drodze losowania.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Braun vs Zandberg

Na początku debaty Zandberg zapytał Brauna, dlaczego uznaje Netanjahu za zbrodniarza, ale tego samego nie chce powiedzieć o Putinie.

Europa Suwerennych Narodów

Po pierwsze, chwała Bogu nie graniczymy z żydowskim państwem położonym w Palestynie, bo wówczas ludobójcza polityka reklamowana przez ministrów, rabinów i generałów państwa Izrael mogłaby łatwo zwrócić się przeciw nam. Państwo Izrael jest Polakom stręczone jako sojusznik, jako jakiś lotniskowiec cywilizacji europejskiej. W tamtych stronach na Bliskim Wschodzie, kiedy posłuchamy tych generałów i rabinów, jak mówią, że Palestyńczycy to nie ludzie, jak posłuchamy, jak mówią, że goje jak zwierzęta są od tego, żeby służyć Żydom, no to widzimy kontrfaktyczność takiej koncepcji – rozpoczął Braun.

Natomiast, chwała Bogu również, nikt nam Rosji nie stręczy jako naszego serdecznego przyjaciela, jako delegata naszej cywilizacji w te rejony, w których Moskwa leży. I to jest różnica. Kolejna różnica taka, że z Rosją granicząc powinniśmy dążyć do normalizacji relacji. Nie po to, żeby zapraszać się wzajemnie na jakieś festiwale przyjaźni, ale po to, żeby robić dobre interesy – odpowiedział na pytanie Zandberga Braun.

CZYTAJ WIĘCEJ: Braun podczas debaty prezydenckiej: „Zostało sporo wilgoci po panu Trzaskowskim”

Biejat uznała wypowiedź Brauna za antysemicką, czego nie omieszkała zaznaczyć jeszcze na debacie. – To jest skandaliczne, że pozwala się na to, żeby taki ściek antysemicki, jaki zaprezentował pan Braun na samym początku debaty przeszedł w tym studiu bez echa. To są skandaliczne słowa i one nie powinny mieć nigdy miejsca w debacie publicznej, bo nie ma żadnej wymówki, żeby stosować antysemityzm. Nie będę milczeć wtedy, kiedy ludzie mówią takie rzeczy – stwierdziła kandydat Lewicy.

Braun vs Trzaskowski

W dalszej części debaty Braun popełnił kolejne wypowiedzi, które nie spodobały się mainstreamowym kandydatom. – Zdrajcy, zawszańcy, nie-Polacy, eurokołchoźnicy, globaliści, klimatyści, pederaści rządzą dziś Warszawą! – mówił, na co Trzaskowski bez żadnego trybu (Braun odpowiadał na pytanie Jakubiaka) zapytał, czy chodzi o niego. – Tak, do pana, panie prezydencie – odparł Braun.

Gdy przyszła kolej Brauna na zadanie trzech pytań, jedno z nich wykorzystał na Trzaskowskiego. Przypomniał, że kandydat KO „chce dyskryminować, wykluczać i okładać podatkami klimatycznymi”. – Dlaczego chce pan okradać Polaków na tak wielkie sumy, które są w istocie podatkiem od pańskich urojeń klimatycznych? – nawiązał do Zielonego Ładu Braun.

Pod koniec swojej odpowiedzi Trzaskowski stwierdził, że dla Brauna „nie powinno być miejsca w polskiej polityce”, bo „mówi rzeczy obrzydliwe”. Trzaskowski zaznaczył, że nie chodzi mu o klimat, ale o to, co Braun mówił wcześniej.

W trakcie czasu przeznaczonego na ripostę Braun powiedział, że „18 maja Polacy zdecydują, czy to ma być dalej Polska, czy land eurokołchozowy, coraz bardziej marginalizowany przez proces banderyzacji, proces judaizacji i napływ subsaharyjskich inżynierów”.

Proces judaizacji? Co pan opowiada? – wtrącił Trzaskowski. – Parę dni temu był pan oflagowany żydowskim żonkilem, tym znakiem hańby – przypomniał Braun.

Trzaskowski się wówczas wściekł. – O czym pan mówi?! Jakiej hańby? To było powstanie w Getcie Warszawskim. To coś nieprawdopodobnego. Ja tego nie będę słuchał – odparł, po czym odwrócił się na pięcie i uciekł od pulpitu, przy którym stał oko w oko z Braunem.

Braun kontynuował temat judaizacji

Na pojedynek Braun wyzwał także Mentzena, podczas którego kontynuował wątek judaizacji.

– (…) W tej kwestii, która tak tutaj oburzyła i doprowadziła do rozdzierania szat przez pana Trzaskowskiego: czy dostrzega pan problem judaizacji? Czy może, mówiąc prostszym językiem, zauważa pan, że Żydzi mają za dużo, stanowczo za dużo do powiedzenia o polskich sprawach? – zapytał Braun Mentzena, a niektórzy z kandydatów głośno protestowali przeciwko tak postawionemu pytaniu.

Jak odpowiedział Mentzen? Czytaj więcej: Starcie Brauna z Mentzenem podczas debaty prezydenckiej. „Czy Żydzi mają stanowczo za dużo…” [VIDEO]

Biejat złoży zawiadomienie na Brauna

Po debacie prezydenckiej Biejat zapowiedziała, że złoży zawiadomienie do prokuratury na Brauna.

Szczególnie oburzające było to, że praktycznie bez komentarzy przez większą część tej debaty padały antysemickie, obrzydliwe słowa ze strony Grzegorza Brauna. I ja złożę jutro doniesienie do prokuratury w tej sprawie za mowę nienawiści, za szerzenie agresji, za nawoływanie do nienawiści ze strony kandydata na prezydenta, pana Grzegorza Brauna – oświadczyła Biejat w rozmowie z dziennikarzami po debacie.

Najnowsze