W ostatnich dniach Klaus Schwab zrezygnował z kierowania utworzonym przez siebie Światowym Forum Ekonomicznym. Wokół przywódcy globalistów pojawiła się także atmosfera skandalu – miał bowiem fałszować dane ekonomiczne, a ponadto zarzucane mu jest także m.in. molestowanie.
Przypomnimy, że 88-letni Klaus Schwab oświadczył, że rezygnuje z szefowania Światowym Forum Ekonomicznym (WEF), które dorocznie organizuje szczyt globalistów w Davos. Spotykają się tam szefowie najbogatszych światowych korporacji, liderzy polityczni i wybrani przedstawiciele świata intelektualistów i dziennikarzy.
„Po moim niedawnym ogłoszeniu i wchodząc w 88. rok życia, zdecydowałem się ustąpić ze stanowiska przewodniczącego i członka Rady Powierniczej ze skutkiem natychmiastowym” – oświadczył Schwab w stanowisku opublikowanym na stronie WEF, datowanym na 21 kwietnia 2025 r.
Nawiązał do swojej deklaracji z maja 2024 roku, kiedy to po raz pierwszy mówił o tym, że zamierza ustąpić z kierowania Światowym Forum Ekonomicznym.
Klaus Schwab ustąpił ze stanowiska. Kto zostanie szefem sekty globalistów?
Jego rezygnacja odbyła się jednak w atmosferze skandalu. Pod koniec kwietnia pojawiły się doniesienia o „nieprawidłowościach” w organizacji. Został o nie oskarżony sam Schwab – i podał się do dymisji.
Do sprawy odniósł się na falach Radia WNET Tomasz Wróblewski, prezes Warsaw Enterprise Institute. – Na razie mamy śledztwo i dochodzenie Rady Powierniczej składającej się z wielkich postaci świata, która uznała, że anonimowe donosy pracowników są na tyle wiarygodne, że wymagają sprawdzenia – wskazał w rozmowie z Łukaszem Jankowskim.
– Tam jest w zasadzie wszystko. Ma to wszystkie cechy uprzywilejowania lewicowych elit i dysonansu między tym, co głoszą jeżeli chodzi o naprawiane świata i reperowanie niesprawiedliwości społecznych a tym jak sami się zachowują. Są tam zarzuty o molestowanie pracownic, o złe i pogardliwe traktowanie kobiet. Są zarzuty o to, że niżsi rangą pracownicy byli zobowiązani do wypłacania z bankomatów sum, z których korzystał Schwab i dzięki temu zamawiał sobie masaże do pokoju, jakkolwiek to nazwiemy – dodał.
Najpoważniejsze zarzuty dotyczą fałszowania danych ekonomicznych. Miało się to odbywać w taki sposób, by premiować państwa i podmioty, które wspierały finansowo WEF. – Chodzi o manipulowanie wskaźnikami efektywności państw. To wskaźnik stworzony przez WEF, pokazujący, które państwa żyją najbardziej w zgodzie, jeżeli chodzi o zrównoważony wzrost gospodarzy, walkę o klimat, sprawiedliwość społeczną. Okazuje się, że Schwab manipulował tymi wskaźnikami, nagradzając państwa, które wspierały jego utopijne wizje naprawy świata – powiedział Wróblewski.
– Czyli to jakby wpływanie na kształt świata poprzez kłamstwo. Mówi się „nasza wizja się sprawdza, bo dane to potwierdzają”. Tylko te dane były fałszowane – zaznaczył.