„Wielkanocny cud na autostradzie” – tak o zdarzeniach z A4 pisze śląska policja. 86-latek z Sosnowca w niedzielę wielkanocną wjechał bowiem pod prąd na autostradę w Katowicach. Lewym pasem dojechał aż do kolejnego węzła. Nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło rano w Wielkanoc. 86-latek z Sosnowca wjechał fiatem seicento pod prąd na autostradę A4 w Katowicach, na wysokości Trzech Stawów. Lewym pasem dojechał do kolejnego węzła.
Policja zwraca uwagę, że dziennie tą trasą porusza się blisko 200 tys. samochodów. W Wielkanoc jednak ruch był dużo mniejszy. „Trudno jednak wyobrazić sobie, jakie skutki mogłoby mieć takie zachowanie w dzień powszedni, biorąc pod uwagę, że katowicki odcinek A4 należy do najbardziej obciążonych ruchem w Polsce” – wskazali mundurowi.
Drogówka szybko namierzyła kierującego fiatem. Mężczyzna został zatrzymany i stracił prawo jazdy. Wszczęto postępowanie w związku z popełnionym przez niego wykroczeniem. Sprawa zostanie skierowana do sądu. Z wolnościowego punktu widzenia nie powinno być jednak kary tam, gdzie nikt nie poniósł żadnej szkody.
Wielkanocny cud na autostradzie A4.
Jechał pod prąd. Cudem nie doszło do tragedii!🚗⚠️
86-letni kierowca z Sosnowca wjechał pod prąd na A4 w Katowicach i jechał lewym pasem aż do kolejnego węzła, mijając inne auta.
Na tej trasie codziennie porusza się niemal 200 tysięcy… pic.twitter.com/yUEUd9vTr2— Policja Śląska 🇵🇱 (@PolicjaSlaska) April 23, 2025
„Jeżeli dojdzie do pomyłki i kierowca zorientuje się, że jedzie pod prąd, należy natychmiast się zatrzymać – najlepiej na pasie awaryjnym, możliwie jak najdalej od osi jezdni – włączyć światła awaryjne, opuścić pojazd z zachowaniem szczególnej ostrożności i schronić się za barierą ochronną. Następnie należy niezwłocznie powiadomić służby drogowe lub Policję, które pomogą w bezpiecznym wycofaniu się z niebezpiecznej sytuacji. Policjanci stanowczo odradzają samodzielne próby zawracania – to może tylko pogorszyć sytuację i doprowadzić do tragedii” – przestrzega policja.
„Najlepsza infrastruktura drogowa nie zastąpi uwagi i koncentracji kierowcy. Kluczowe znaczenie ma tzw. czynnik ludzki – skupienie, obserwacja oznakowania, geometrii drogi i zachowania innych uczestników ruchu. Ostrożność i odpowiedzialność za kierownicą mogą uratować życie” – twierdzi.