Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja), otwierając konferencję „Czyste Powietrze – Czysty Absurd”, skrytykował realizację programu antysmogowego. Jego zdaniem program powiela system „nieracjonalnego rozdawnictwa publicznych pieniędzy”. Ocenił też, że branża OZE jest nietransparentna.
W poniedziałek Bosak – jako patron honorowy – otworzył konferencję „Czyste Powietrze – Czysty Absurd” organizowaną w Sejmie przez Izbę Gospodarczą Urządzeń OZE. Wydarzenie patronatem objęła też sejmowa komisja ds. spraw energii, klimatu i aktywów państwowych.
„Dziś będziemy rozmawiać o problemach z programem 'Czyste Powietrze'” – podkreślił wicemarszałek Sejmu. Jak ocenił, jednym z problemów programu jest „nieracjonalność rozdawnictwa publicznych pieniędzy”.
„W mojej ocenie na program 'Czyste Powietrze’ została skopiowana kultura rozdawania środków unijnych, czyli rozdać dużo i rozdać szybko” – powiedział. Zdaniem Bosaka, kultura ta doprowadziła do „marnotrawstwa na niespotykaną wcześniej skalę”.
„Pieniędzmi podatnika zostały ufundowane instalacje często nie mające nic wspólnego z interesami obywatela” – stwierdził wicemarszałek. Jak dodał, obwiniani o to mają być najczęściej instalatorzy i producenci urządzeń.
Według Bosaka kolejnym problemem jest arbitralność definiowania kryteriów klimatycznych. Stwierdził, że w Polsce brakuje transparentnej debaty opartej na danych. „Rzecz jest zupełnie niejednoznaczna zarówno pod względem parametrów zużycia energii, jak i pod względem parametrów emisji wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń do atmosfery” – zauważył.
„Następna sprawa to oczywiście interesy całej naszej gospodarki: kto tak naprawdę dostarcza naszemu całemu sektorowi budownictwa urządzenia i usługi instalacyjne oraz na jakich zasadach” – ocenił wicemarszałek Sejmu.
Jak dodał, jest zdumiony stopniem nieprzejrzystości branży OZE oraz „absencją państwa z obowiązku zapewnienia jakiejkolwiek transparentności na rynku”. Zdaniem Bosaka, konsumenci nie wiedzą, co kupują, ponieważ na rynku brakuje m.in. porównywalnych testów urządzeń.
Podkreślił, że rozmawiał o problemach związanych z realizacją programu „Czyste Powietrze” z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią oraz z politykami innych opcji politycznych. „Liczymy tutaj na poprawę. To nie może być tak, że my się pogodzimy, że mamy nieracjonalnie działające programy rządowe, że nie radzimy sobie z wyzwaniem, jakim jest wsparcie społeczeństwa w zakresie modernizacji systemów ogrzewniczych w naszym państwie” – dodał.
Bosak zabrał również głos w sprawie nazwy konferencji. Zadeklarował w imieniu Konfederacji, że nikt z działaczy partii nie jest przeciwko „dobrej, mądrze pojętej ochronie środowiska”.
„U nas chyba nie ma naprawdę żadnej osoby, która by popierała to żebyśmy żyli w złych warunkach jeżeli chodzi o powietrze, żeby ktoś ogrzewał dom np. paląc śmieci i żebyśmy emitowali zanieczyszczenia do atmosfery” – zauważył.
Jak podkreślił, hasło „Czysty Absurd” dotyczy błędów w realizacji programu „Czyste Powietrze”, ale nie neguje sensu jego założeń. „Trzeba mądrze i otwarcie rozmawiać o metodach, żebyśmy te cele osiągali, a nie przy okazji niszczyli własną gospodarkę i budżety własnych gospodarstw domowych oraz przedsiębiorstw” – powiedział.