Sławomir Mentzen pojawił się w Kanale Zero, gdzie zainaugurował serię wywiadów z zarejestrowanymi kandydatami na prezydenta. Krzysztof Stanowski przygotował dla swojego gościa specjalne zadanie.
Stanowski przygotował dla Mentzena „niespodziankę”. Na wizję wniesiono kilka talerzy, misek i przyborów kuchennych, a nawet patelnię i płytę indukcyjną. Pojawiły się także składniki do przyrządzenia jajecznicy.
– Ostatnio okazało się, że nie umiesz robić jajecznicy. Chciałem sprawdzić czy dalej tego nie potrafisz, tzn. czy kampania prezydencka nie zmusiła cię do tego, żeby czasem sobie samemu tę jajecznicę zrobić czy naprawdę masz tak dwie lewe ręce, że nie zawstydziłeś się niczym, jak poseł Józefaciuk, który potrafi trzy razy z rzędu udzielić nieprawdziwej odpowiedzi i nie mieć z tego powodu poczucia obciachu – powiedział Stanowski, nawiązując do nagrania sprzed kilku lat, na którym Mentzen twierdził, że nie potrafi zrobić jajecznicy. Aktualnie wideo zyskało na popularności.
– Jest oczywiste, że to, żeby rozbić jajka i wrzucić je na patelnię – jestem w stanie taką czynność wykonać. Natomiast rozbicie jajek i wrzucenie tego na patelnię a zrobienie dobrej jajecznicy, to są dwie zupełnie różne sprawy, w związku z czym nie jestem w stanie zrobić dobrej jajecznicy, natomiast oczywiście jajka na patelnię jestem w stanie wrzucić – powiedział Mentzen.
– Zaraz to sprawdzimy – oświadczył Stanowski.
– Że ja mam rozbijać jajka? – upewniał się kandydat Konfederacji na prezydenta.
– Tak. I sprawdzimy, czy będzie to zjadliwe – dodał Stanowski.
– No nie będzie, bo nie umiem robić dobrej jajecznicy. Zresztą tu i tak już mam z górki, bo to jest pokrojona jakaś cebula, jakaś szynka, w związku z czym najtrudniejsze rzeczy to już zrobiliście za mnie – odparł polityk.
– Pokroiliśmy to rzeczywiście, żebyś się nie popłakał. Płaczący polityk to nie jest dobry widok. Szymon Hołownia coś o tym wie i do dzisiaj ten obrazek się za nim ciągnie – wyjaśnił prowadzący.
– Obalamy mity, czy Sławomir Mentzen umie czy nie umie – dodał Stanowski.
– Tak, serio. Serio to zrobiłem – powiedział zdziwionemu Mentzenowi.
– Ale pod jednym warunkiem. Jak się usyfię tymi jajkami, to mi płacisz za pranie garnituru – zastrzegł polityk, na co dziennikarz przystał.
– Ale nie jem tej jajecznicy – powiedział Mentzen.
– Ja zjem troszeczkę i wystawię opinię – odparł Stanowski.
Mentzen rozbił jajka. – Czekaj, bo tam jeszcze jest to – powiedział, wskazując na talerz z cebulą, szynką i masłem. – A to trzeba najpierw zrobić pewnie, nie? – dodał.
– A jak to się włącza? – pytał, podchodząc do płyty indukcyjnej. Okazało się, że patelnia nie była gorąca, bo kuchenka nie została wcześniej włączona. – Ale „jak to się włącza?”, to już jest znaczące pytanie, chciałem ci powiedzieć – skwitował Stanowski.
– Na grubo czy tak, delikatną temperaturę? – pytał wydawca, który włączał kuchenkę. – Skąd ja mam wiedzieć? – odparł z uśmiechem Mentzen i wrzucił masło na patelnię.
– Zaczęliśmy dobrze – pochwalił go Stanowski.
– Czynności, jakie trzeba wykonać, to ja wiem, natomiast (…) zrobienie dobrej jajecznicy a zrobienie czegoś, co wygląda jak jajecznica, to są dwie zupełnie inne sprawy, o czym się zaraz przekonasz – powiedział Mentzen.
– Drodzy Państwo, chciałem powiedzieć, że moim zdaniem kolejność, póki co, jest właściwa, tzn. najpierw poszło masło, potem cebula i szynka. Wszystko to się odpowiednio zaczyna rumienić. Bałem się, że najpierw pójdą jajka, na koniec cebula i szynka – powiedział Stanowski
– W pierwszej chwili tak chciałem zrobić, ale się zorientowałem, że kolejność wtedy będzie zła – przyznał Mentzen.
– Nie no, dobrze. Niestety, udało ci się – stwierdził pod koniec procesu Stanowski.
– Ja nie gwarantuję, że to jest jadalne – zastrzegł Mentzen.
– To musi być jadalne, tego się już nie da na tym etapie zepsuć – stwierdził Stanowski.
– Wiesz, nie wiadomo ile wrzuciłem soli, ile wrzuciłem pieprzu. Ja bym tego nie chciał próbować, nie wygląda też za dobrze, ale sam chciałeś. Chcącemu nie dzieje się krzywda – powiedział współprzewodniczący Konfederacji.
– Chciałem powiedzieć, że zarzut, że akurat tego Sławomir Mentzen nie umie zrobić, okazał się nieprawdziwy – oświadczył Stanowski.
– Widzicie, jest to absolutnie klasyczna jajecznica, której nie powstydziłby się nawet hotel trzygwiazdkowy. Doskonale pokrojone składniki, uprzednio. Jest okej – powiedział pokazując jajecznicę do kamery i próbując danie.