Strona głównaWiadomościŚwiatSetka demonstracji „przeciwko rasizmowi” i uliczne burdy

Setka demonstracji „przeciwko rasizmowi” i uliczne burdy [VIDEO]

-

- Reklama -

W całej Francji w sobotę 22 marca zorganizowano ponad setkę demonstracji w imię „walki z rasizmem”. Władze oceniły ich liczebność na 50 000 do 60 000 osób, z czego około 20 000 zebrało się w stolicy. Uczestnicy przemaszerowali między Place de la République i Place de Nation.

Valentin Stel, jeden z dyrektorów stowarzyszenia SOS Rasizm, nie ukrywał, że „tegoroczny marsz przeciwko rasizmowi ma szczególny charakter” ze względu na dojście do władzy w USA Donalda Trumpa i wzrost znaczenia partii prawicowych.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Demonstracje odbywały się także m.in. w Rennes i Tuluzie, Paryżu, Bordeaux, Marsylii, Nantes i Montpellier. Były organizowane są przez związki zawodowe, rozmaite „stowarzyszenia antyrasistowskie” i wspierane przez partie lewicy, zwłaszcza lewicową Zbuntowaną Francję (LFI). Ta ostatnia przygotowała plakat zachęcający do udziału w manifestacjach, który uznano za antysemicki.

Europa Suwerennych Narodów

Na plakacie można przeczytać hasło: „Wykopmy rasistów i faszystów!” i został on przypozdobiony wiezrunkami polityków prawicy, obecnego MSW Bruno Retailleau, Marine Le Pen i publicysty Pascala Prauda. Lewicowa partia wykorzystała też sztuczną inteligencję, aby stworzyć na plakacie wizerunek popularnego prezentera Cyrila Hanouny. Wizerunek miał uderzające podobieństwo antysemickich karykatur Żydów z lat 30. XX wieku w Niemczech. Hanuna jest Żydem pochodzenia tunezyjskiego. Partia LFI szybko usunęła ten plakat i przyznała się do „pomyłki”, ale krytyka była dość powszechna.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

M.in. z tego powodu osobne obchody dnia „walki z rasizmem” organizowała Partia Socjalistyczna. Także Sophie Binet, sekretarz generalna CGT, potępiła „bardzo szokujące plakaty o niedopuszczalnym wymiarze antysemickim” i chcąc zdystansować się od LFI, twierdziła, że pochód organizują przede wszystkim „stowarzyszenia zaangażowane także w walkę z antysemityzmem”. Podziały na lewicy cieszą i w końcu każda grupa maszerowała osobno. W Paryżu, LFI była na końcu pochodu. Szef tej partii Jean-Luc Mélenchon był z kolei obecny w Marsylii.

Lewacka impreza zakończyła się wieloma burdami. Szokowały niektóre transparenty, np. z hasłami typu – „Precz z gliniarzami, precz z białymi!”. Były flagi Palestyny, barwy „tęczowe”, proporce anarchistów i trockistów, czerwone sztandary, ale jak zauważył jeden z internautów, niemożliwe było zobaczyć jakąkolwiek… trójkolorową flagę Francji.

Źródło: Valeurs/ Le Figaro

Najnowsze