Strona głównaWiadomościPolskaRządowe Centrum Bezpieczeństwa: musimy przygotować się do przetrwania

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa: musimy przygotować się do przetrwania

-

- Reklama -

Na wypadek sytuacji kryzysowej musimy przygotować zapasy wody, jedzenia nie wymagającego obróbki termicznej, leków, baterii, worków na śmieci. Przydać się może także wiaderko ze szczelną pokrywą jako prowizoryczne WC – powiedział PAP rzecznik Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, razem z MSWiA oraz MON, pracują nad Poradnikiem kryzysowym, który ma pomóc Polakom przygotować się do przetrwania trudnych sytuacji, jakie się mogą zdarzyć – zarówno podczas pokoju, jak i wojny. Będzie on po części wzorowany na poradniku „Bądź gotów”, jaki RCB wydało trzy lata temu oraz na szwedzkiej broszurze pt. „W razie sytuacji kryzysowej lub wojny”.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Zanim jednak ów poradnik trafi do naszych rąk – w wersji cyfrowej ma to nastąpić już w kwietniu – PAP zapytała Piotra Błaszczyka z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa m.in. o to, jak radzić sobie z kwestiami higienicznymi.

Europa Suwerennych Narodów

Błaszczyk podkreślił, że kluczową sprawą jest zgromadzenie zapasów żywności (najlepiej nie wymagającej obróbki termicznej, a więc konserw lub zawekowanych potraw) oraz wody.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

„Rekomendujemy, by przygotować dwa litry wody na osobę dziennie, czyli 14 litrów na tydzień, to może nie jest dużo, ale pozwoli przetrwać” – zaznaczył.

Przypomniał, że – jeśli mamy w domu zwierzęta towarzyszące – warto także zadbać o zapas karmy dla nich.

Rzecznik RCB wyraził nadzieję, że w każdym gospodarstwie domowym znajduje się apteczka zawierająca środki opatrunkowe oraz leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Jednocześnie wyraził nadzieję, że osoby, które na stałe przyjmują jakieś leki zadbają, aby mieć ich na tyle, „by zapewnić sobie odpowiedni poziom bezpieczeństwa zdrowotnego”.

Zapytany o to, w jaki sposób, np. w przypadku wystąpienia black-outu, kiedy zabraknie także bieżącej wody, zaspokajać swoje potrzeby fizjologiczne, odparł, że aczkolwiek jest to wstydliwa kwestia, warto o tym pomyśleć zawczasu i znaleźć sposób, który jest higieniczny i dla nas optymalny.

Zauważył, że Szwedzi w swoim poradniku radzą, aby oddawać stolec do woreczków, które potem można wyrzucić, bądź po prostu do worków na śmieci. Moczu nie trzeba „spuszczać”, gdyż sam spłynie, natomiast w razie „większej potrzeby” swoją rolę może spełnić także wiaderko ze szczelną pokrywą, którego zawartość opróżnimy, gdy już będzie można wyjść z domu.

Źródło:PAP

Najnowsze