Dwóch Ukraińców zostało zatrzymanych w Warszawie za „nagminne” łamanie polskiego prawa. Stwierdzono, że stanowią „zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego”. Jednego z nich doprowadzono do granicy i przekazano służbom granicznym Ukrainy. Drugi został umieszczony o ośrodku dla cudzoziemców, gdzie będzie na razie żył bardzo wygodnie na nasz koszt.
Ukraińców zatrzymano w środę w Warszawie. Dagmara Bielec z Nadwiślańskiego Oddziału SG poinformowała, że to mężczyźni w wieku 38 i 47 lat.
Obcokrajowcy zostali zatrzymani po opuszczeniu aresztu śledczego. Odbywali tam karę więzienia.
Podczas pobytu w Polsce ci dwaj Ukraińcy byli wielokrotnie skazani prawomocnymi wyrokami sądów. Wśród popełnionych przestępstw wymieniono m.in. „za liczne kradzieże, przywłaszczanie mienia oraz groźby karalne i prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości”.
– Biorąc pod uwagę niezmienną postawę obu Ukraińców, świadczącą o całkowicie lekceważącym stosunku do porządku prawnego obowiązującego w naszym kraju, komendant Placówki Straży Granicznej w Warszawie wydał im decyzje nakazujące opuszczenie terytorium RP pod rygorem przymusowego jej wykonania. Jednocześnie orzekł o zakazie ponownego wjazdu na terytorium państw strefy Schengen na okres 5 i 8 lat – powiedziała Bielec.
W komunikacie Straży Granicznej wskazano, że jeden z mężczyzn został już przymusowo doprowadzony do granicy Ukrainy. Tam przekazano go ukraińskim służbom.
Drugi z nich trafił natomiast do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców. Dopóki nie zostanie wydalony z Polski, będzie tam przebywał.
Niestety, oznacza to życie w bardzo dobrych warunkach. Jak informowaliśmy, ośrodki tego typu zapewniają warunki, o jakich niejednemu pracującemu Polakowi się nawet nie śniło.