Rafał Trzaskowski odciął się od wypowiedzi aktora Daniela Olbrychskiego podczas spotkania wyborczego w Grodzisku Mazowieckim. Znany aktor pojawił się na wiecu jako osoba wspierająca kandydaturę przedstawiciela PO.
Spotkanie rozpoczęło się od wprowadzenia, którego dokonała Krystyna Demska-Olbrychska, zapowiadając swojego męża jako osobę, „za którą nigdy nie będziemy musieli się wstydzić”. Poprosiła go o podzielenie się wspomnieniami z 2015 roku, z okresu wyborów prezydenckich.
Daniel Olbrychski przypomniał swoją dawną wypowiedź dotyczącą prezydenta Dudy.
– To był 2015 rok, jeszcze wtedy byłem w Polsce i komentowałem I turę, w której już przewaga pana Dudy nad panem Komorowskim delikatnie się zaznaczała. Ale ja wtedy skomentowałem wypowiedź kandydata jeszcze Dudy, obrzydliwa to była wypowiedź, który zarzucił panu Komorowskiemu brak patriotyzmu, że ten przeprosił za Jedwabne. I ja powiedziałem: człowiek, który wygłasza takie sądy, czy będzie prezydentem, czy nie, to nie jest człowiekiem, któremu należy podać rękę – powiedział aktor podczas spotkania.
Trzaskowski wyraźnie zdystansował się od tej wypowiedzi.
– Ja jednak zareaguję, dziękuję ci bardzo, z całym szacunkiem, po pierwsze jednak dłoń podawajmy wszystkim, bo jak będziemy tak zaczynać, to naprawdę źle skończymy – odpowiedział polityk PO.
„Występ” Olbrychskich na spotkaniu Trzaskowskiego będzie tak kultowy jak w 2015 roku.
Olbrychski przypomniał wygraną Andrzeja Dudy i przy okazji dał pokaz odklejenia „elit” – po rosyjsku.
2015-bis.
Przerażony Trzaskowski to wyczuł:
Jak będziemy tak zaczynać, to źle skończymy. pic.twitter.com/ATMwGF3lDf— Max Hübner (@HubnerrMax) March 19, 2025