Strona głównaWiadomościPolitykaDziennikarz ufa Tuskowi. Bosak: Bardzo mnie to dziwi. Zacznijmy traktować się poważnie...

Dziennikarz ufa Tuskowi. Bosak: Bardzo mnie to dziwi. Zacznijmy traktować się poważnie [VIDEO]

-

- Reklama -

Zapowiedź Macrona o wykorzystaniu broni nuklearnej wywołała gorącą dyskusję w Polsce. Krzysztof Bosak kwestionuje istnienie konkretnej propozycji, a dziennikarz Andrzej Stankiewicz twierdzi, że propozycja jest, bo tak powiedział Tusk, któremu „ufa bardziej” niż stronie francuskiej. Doczekał się riposty ze strony Bosaka.

W minionym tygodniu Macron podczas orędzia zapowiedział otwarcie debaty na temat wykorzystania francuskiego arsenału nuklearnego do ochrony europejskich sojuszników. Część polskich polityków odebrało tę zapowiedź jako propozycję rozmieszczenia broni nuklearnej na terytorium RP. Marszałek Szymon Hołownia od razu wyrwał się z komentarzem, ogłaszając, że jest jak najbardziej „za”.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Temat ten był poruszony na antenie Radia ZET. Wicemarszałek Sejmu i poseł Konfederacji Krzysztof Bosak starł się z dziennikarzem Andrzejem Stankiewiczem. Ten, cytując premiera Tuska, powiedział, że jest „propozycja francuska”, na co Bosak odparł, że we Francji nikt o tym nie wie, milczy również ambasador Francji w Polsce.

Europa Suwerennych Narodów

Generalnie, wie pan, wydaje mi się, że pan powinien zrozumieć, że bardziej ufam polskiemu premierowi – powiedział Stankiewicz. – Bardzo mnie to dziwi, że dziennikarz deklaruje takie zaufanie politykowi, który kłamał tak wiele razy, że nie da się tego zliczyć – odbił piłeczkę Bosak.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Przecież tej propozycji nie ma. Francuzi literalnie nic nam nie zaproponowali – kontynuował temat polityk Konfederacji. – Jak się poczyta francuskich analityków, profesorów, to oni mówią, że może powinniśmy objąć parasolem nuklearnym Niemcy i podyktować im za to bardzo surowe warunki. Jak napisał jeden z profesorów francuskich, mocno siedzących w debacie strategicznej, miałby to być na przykład demontaż strefy euro – dodał Bosak.

Dziennikarz zapytał, jaką w takim razie propozycję ma Konfederacja. – Trzeba stawiać linie produkcyjne. Trzeba stawiać linie produkcyjne krabów, trzeba rozwinąć nasz przemysł rakietowy. My tymczasem po prostu bawimy się we włączenie się w łańcuchy produkcyjne Zachodu, certyfikujemy się latami, żeby móc jakąś jedną śrubkę wyprodukować do rakiet Patriot, zamiast zacząć produkować po prostu swoje rakiety. Budować w Polsce te spolonizowane wersje, jak to jest, że my nie możemy przez ileś lat skończyć negocjacje nad polonizacją czołgu K2 i rozpoczęciem jego produkcji, skoro już zaczęliśmy za to płacić. No po prostu zacznijmy traktować się poważnie – powiedział Bosak.

Najnowsze