Najsłynniejszy obywatel Mordowii i znany aktor francuski jest od 2024 roku celem śledztwa w sprawie oszustw podatkowych i „prania pieniędzy”. Gerardowi Depardieu zarzuca się, że fikcyjnie zameldował się w Belgii, by nie płacić podatków we Francji.
Ta „przeprowadzka”’ Depardieu była głośna. Aktor zamieszkał w posiadłości belgijskiej tuż przy granicy z Francją i bynajmniej nie ukrywał, że chodzi o pieniądze. Prokuratura uważa jednak, że ten „adres fiskalny” był fikcją.
Podejrzewa, że od 2013 r. aktor przebywał „fikcyjnie” w Belgii. W tej sprawie, w połowie lutego 2025 r., m.in. w Paryżu, Maine-et-Loire i w Belgii odbyły się przeszukania mieszkań i przesłuchania świadków.
Śledztwo zostało wszczęte i jest prowadzone przez Krajową Prokuraturę Finansową. Wcześniej Depardieu mógłby sobie pojechać do rosyjskiej Mordowii, której obywatelstwo mu nadano, ale teraz nie wypada… To niejako gwóźdź do artystycznej trumny aktora. Na Depardieu ciąża też liczne oskarżenia o molestowanie seksualne.
🇫🇷 ALERTE INFO – En plus des accusations de viols et d’agressions sexuelles, l’acteur Gérard Depardieu est VISÉ par une enquête pour FRAUDE FISCALE et BLANCHIMENT. (Mediapart) pic.twitter.com/0YXJJF246m
— AlertesInfos (@AlertesInfos) February 24, 2025