We francuskim departamencie Loire-Atlantique „złomiarze” ukradli prawie 1 km miedzianych kabli, a działanie sieci Orange została poważnie zakłócona. Do kradzieży doszło w nocy z 12 na 13 lutego 2025 r. w pobliżu Héric.
W czaie kradzieży przecięte zostały również kable światłowodowe. Łączność z siecią straciło kilkanaście tysięcy klientów Orange i 85 firm działających w okolicy Châteaubriant i Blain, na północ od Nantes. Nastąpiło odcięcie dostępu do Internetu i sieci telefonicznej w 30 gminach.
Na miejsce wysłano zespoły naprawcze. Sytuacja wróciła częściowo do normy dopiero w czwartek około godziny 17:00. Według informacji operatora, złodzieje włamali się do kluczowego węzła sieci, w pobliżu miasta Héric, wykopując kable. Światłowód, na którym skupili się złodzieje, nie został skradziony, ale został poważnie uszkodzony.
W ramach modernizacji swojej infrastruktury telekomunikacyjnej Orange prowadzi akcję mającą na celu stopniowe zamykanie sieci opartej o kable miedziane, o ma nastąpić do 2030 roku. Decyzja ta jest częściowo motywowana „wrażliwością tego metalu na kaprysy pogody, wilgotność i jego większą energochłonność”, ale wiadomo, że takie kable przyciągają złodziei.
„Czerwone złoto” stało ię celem zorganizowanej przestępczości, a we Francji od kilku lat działają całe grupy „złomiarzy”, często gangi romskie, które przybyły tu z Europy Wschodniej. W październiku ubiegłego roku w Żyrondzie skazano trzech złodziei za kradzież ponad półtorej tony miedzi w Żyrondzie, Charente-Maritime i Dordogne.
Źródło: Le Figaro