W Nowym Jorku, demokratyczny burmistrz miasta chce już „zacieśnić współpracę” z Donaldem Trumpem w sprawie imigracji. Eric Adams powiedział, że jest gotowy otworzyć drzwi największego więzienia w mieście, Rickers Island, dla agentów federalnych, nawet jeśli oznaczałoby to podważenie „statusu miasta-azylu” tej metropolii.
W czwartek 13 lutego burmistrz Eric Adams spotkał się z Tomem Homanem, któremu amerykański prezydent zlecił realizację polityki masowych wydaleń nielegalnych imigrantów. Komunikat miasta mówi, że obydwaj politycy rozmawiali o tym, jak „współpracować, aby wydalić z naszego miasta brutalne gangi imigrantów”.
Burmistrz Adams napisał na „X”: „Pracujemy nad wdrożeniem rozporządzenia wykonawczego, które przywróci agentom ICE możliwość działania na Rikers Island”, największego ośrodka retencyjnego dla migrantów w tym mieście.
Od czasu przyjęcia statusu Nowego Jorku jako „miejsca azylu” w 2014 r., który miał ograniczyć współpracę Nowego Jorku z federalną polityką imigracyjną, ICE nie miało już tam swoich biur. Teraz agenci federalni mają powrócić i „zostaną przydzieleni do pomocy w dochodzeniach karnych, szczególnie tych dotyczących brutalnych przestępców i gangów”.
„Wyraziłem się jasno, że chcę współpracować z nową administracją federalną, a nie toczyć z nią wojnę” – mówił dawny oficer policji, a obecnie demokratyczny burmistrz miasta Adams. Tylko po 2022 roku w nowym Jorku przyjęto ponad 230 000 migrantów.
Media zauważają, że burmistrz dostosowuje swoje stanowisko w sprawie imigracji do stanowiska republikańskiego prezydenta. W zamian, administracja Trumpa ze swojej strony zwróciła się do federalnych prokuratorów na Manhattanie o wycofanie zarzutów korupcyjnych przeciwko burmistrzowi Ericowi Adamsowi, argumentując, że zarzuty i dochodzenie uniemożliwiłyby mu „poświęcenie pełnej uwagi w walce z imigracją”.
W środę 12 lutego, prokurator generalna USA Pam Bondi ogłosiła jednak wszczęcie postępowania przeciwko władzom stanu Nowy Jork ze względu na przyjęcie niezgodnego z prawem USA statusu „miasta-azylu” dla migrantów.
W czwartek doszło z kolei do rezygnacji federalnego prokuratora z Manhattanu odpowiedzialnego za sprawę korupcji w stosunku do burmistrza Adamsa. On sam znalazł się w ogniu krytyki swoich partyjnych kolegów z lewego skrzydła Demokratów. Kilku lewicowych radnych z Nowego Jorku wyraziło ubolewanie z powodu „niepokojącego i niezgodnego z prawem lokalnym” podejścia burmistrza do tematu imigracji.
Źródło: Le Figaro