Migracja, bezpieczeństwo energetyczne i przyszłość Europy były głównymi tematami spotkania premiera Węgier z liderką opozycyjnej, antyimigranckiej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD).
„Bez względu na to, jak bardzo staramy się temu zaprzeczać, nasza rozmowa ma w sobie pewną pikanterię; liderka AfD nie jest zazwyczaj przyjmowana przez premierów innych krajów Europy, ale nadszedł czas, by to zmienić” – powiedział Orban na wspólnej konferencji prasowej z Weidel. Premier Węgier dodał, że wszystkie ważne punkty programu AfD to „kwestie, których realizacja byłaby korzystna dla Węgier i dobrze byłoby, gdyby udało się je wdrożyć – od migracji po politykę energetyczną”. Orban podkreślił też, że niecierpliwie czeka, kiedy niemiecka gospodarka znów zacznie odnosić sukcesy, bo – jak podkreślił – również Budapeszt może na tym skorzystać.
Szef węgierskiego rządu po raz kolejny wyraził opinię, że Unia Europejska przeżywa kryzys. Podkreślił, że jego przyczyną jest błędna polityka „zarówno pod względem treści, jak i formy”. „Zielony ład jest martwy i należy o nim zapomnieć”, choć +zielone+ podejście jest potrzebne, a troska o klimat – konieczna” – powiedział szef węgierskiego rządu. Orban ponownie opowiedział się też za zniesieniem sankcji energetycznych nałożonych na Rosję oraz przywróceniem Europie dostępu do wszystkich źródeł energii. Premier Węgier powtórzył też, że Budapeszt opowiada się za pokojem na Ukrainie, a „Unia Europejska popiera beznadziejną wojnę”.
Liderka AfD oświadczyła, że „Niemcy stały się słabym krajem ze słabymi liderami, a zielona polityka zapoczątkowana przez byłą kanclerz Angelę Merkel zniszczyła nie tylko niemiecką gospodarkę, ale także sąsiednie kraje, jak Węgry”.
„Chcę wolnych, bogatych, suwerennych Niemiec, które pielęgnują dobre stosunki z sąsiadami zarówno na zachodzie, jak i na wschodzie, a Węgry są tego dobrym przykładem” – powiedziała Weidel. Liderka AfD opowiedziała się też za reformą UE, która miałaby polegać na „redukcji kompetencji UE i demontażu skorumpowanej struktury”. Zapewniła, że jeśli jej ugrupowanie dojdzie do władzy to „z przyjemnością podąży za Węgrami – wielkim wzorem do naśladowania, od wolności słowa, przez migrację, aż po politykę energetyczną”.
Pytany o ewentualną, strategiczną współpracę jego ugrupowania z AfD Orban stwierdził, że obecnie „nie ma takiej możliwości”. „Węgry muszą utrzymywać dobre stosunki z aktualnym rządem Niemiec, ponieważ relacje międzypaństwowe są ważniejsze od partyjnych” – podkreślił. Wyraził zarazem opinię, że AfD jest przyszłością Niemiec, na co wskazuje 20-procentowe poparcie dla tego ugrupowania w sondażach.
Zapytana o politykę rządu Węgier w sprawach rodziny i płci Weidel, która żyje w homoseksualnym związku, nie udzieliła jednoznacznej odpowiedzi. Podkreśliła, że dla niej rodziną jest jej związek z partnerką, z którą wychowują dwójkę adoptowanych dzieci. Dodała, że „choć nie popiera ideologii gender”, to chce „żeby państwo nie ingerowało w jej życie”.
„Pani przewodnicząca Weidel jest odważną kobietą i mogli się dziś państwo o tym po raz kolejny przekonać” – stwierdził premier Węgier. W opinii większości dziennikarzy uścisk dłoni obojga na zakończenie konferencji nie był już tak kordialny, jak na początku.
W ubiegłym tygodniu Viktor Orban oświadczył na antenie węgierskiego radia publicznego, że zaprosił Alice Weidel do Budapesztu w reakcji na prośbę liderki AfD. „Jeśli lider partii chce ze mną rozmawiać, dlaczego miałbym odmówić? Gdyby zadzwonił Olaf Scholz, przyjąłbym go, ale nie zanosi się na to” – powiedział wtedy Orban.
(PAP)