Kontrowersyjny plan likwidacji Szkoły Podstawowej nr 6 w Kłodzku wywołał burzę wśród lokalnej społeczności. Władze miasta przedstawiły propozycję przeniesienia uczniów i nauczycieli do innej placówki. Rodzice się nie zgadzają.
Głównym powodem planowanej reorganizacji jest postępujący niż demograficzny. W 2024 roku w Kłodzku urodziło się zaledwie 99 dzieci, a rok wcześniej 108, co w przyszłości pozwoli na otwarcie maksymalnie pięciu klas pierwszych. Władze zwracają uwagę na gęstą sieć szkół podstawowych w centrum miasta, gdzie obecnie funkcjonują aż trzy placówki.
Dodatkowo, miasto boryka się z wysokimi kosztami utrzymania oświaty, dopłacając rocznie 30 mln zł.
Szukając oszczędności, Kłodzko wskazało Szkołę Podstawową nr 6 jako przeznaczoną do likwidacji. Oprócz powyższych powodów, wskazano także na stan techniczny budynku, który wymaga pilnych remontów. Uczniowie mieliby być przeniesieni do Szkoły Podstawowej nr 1, która oferuje lepsze warunki lokalowe, większą przestrzeń i przeszła niedawno termomodernizację.
Rodzice uczniów SP6 stanowczo sprzeciwiają się planom likwidacji szkoły. Ich główne obawy dotyczą nagłego wyrwania dzieci ze znanego środowiska oraz konieczności pokonywania ruchliwych ulic w drodze do nowej szkoły. Zarzucają również władzom miasta brak wcześniejszych działań mających na celu ratowanie placówki lub jej stopniowe wygaszanie.
Już w lutym radni mają głosować nad uchwałą intencyjną, która formalnie rozpocznie procedurę likwidacji szkoły. Ostateczna decyzja będzie zależeć od opinii kuratorium.
Sytuacja w Kłodzku odzwierciedla szerszy problem demograficzny i finansowy, z którym borykają się samorządy w całej Polsce. Decyzja o likwidacji szkoły, choć uzasadniona ekonomicznie, budzi zrozumiałe emocje i obawy mieszkańców Kłodzka. Niestety, już niebawem z podobnymi dylematami będzie mierzyć się wiele ośrodków w Polsce.