Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w wyemitowanym we wtorek wywiadzie udzielonym brytyjskiemu dziennikarzowi Piersowi Morganowi, że jest gotowy pójść drogą dyplomatyczną, aby zakończyć trwającą prawie trzy lata wojnę z Rosją.
– Jeśli ludzie uważają, że musimy pójść drogą dyplomatyczną, a ja uważam, że jesteśmy gotowi pójść drogą dyplomatyczną, to muszą w tym uczestniczyć Stany Zjednoczone, Europa, Ukraina i Rosja – oświadczył Zełenski.
Ukraiński prezydent stwierdził, że jest gotowy usiąść do stołu negocjacyjnego z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem, jeśli będzie to jedyny sposób na przywrócenie pokoju Ukraińcom.
– Jeśli to jest jedyna konfiguracja, w której możemy osiągnąć pokój dla Ukraińców i nie tracić ludzi – oczywiście, że to zrobimy – zapowiedział.
Zełenski podkreślił również, że jego osobisty stosunek do Putina nie ma w tym przypadku znaczenia. – Uważam go za wroga. I, szczerze mówiąc, myślę, że on również uważa mnie za wroga – powiedział.
Zaznaczył także, że obecnie Ukraina nie może odzyskać wszystkich swoich terytoriów, ale też „nie może tracić milionów ludzi dla rezultatu, który może nie nastąpić”.
Zełenski podkreślił, że jeśli USA nie są skłonne pomóc Ukrainie w przystąpieniu do NATO, należy zapewnić jej alternatywną gwarancję bezpieczeństwa w postaci broni jądrowej.
Podkreślił, że przystąpienie Ukrainy do NATO może trwać „latami lub dekadami”, a w takim przypadku „powstaje całkowicie słuszne pytanie: co będzie nas chronić przed złem przez cały ten czas?”
– Jaki pakiet wsparcia, jakie rakiety? Czy dadzą nam broń jądrową? To niech dadzą nam broń jądrową – mówił Zełenski. Zaznaczył, że Zachód mógłby dostarczyć Ukrainie rakiety, aby odstraszyć Rosję, ale to, czy mogłyby one powstrzymać rosyjskie rakiety nuklearne, jest „pytaniem retorycznym”.
Zełenski w wywiadzie zdradził także, że w wojnie z Rosją zginęło 45 100 ukraińskich żołnierzy, a 390 000 zostało rannych. „Jeśli chodzi o nasze straty, dokładne liczby są dla nas bardzo ważne. Zginęło 45 100 osób, a około 390 zostało rannych. Liczba rannych jest wysoka, ponieważ są żołnierze, którzy zostali ranni a następnie wrócili na pole bitwy i znów zostali ranni.”
Według niego straty rosyjskie wynoszą ok. 350 000 zabitych, 50 000 – 70 000 zaginionych i 600 000 – 700 000 rannych.
Zdaniem ukraińskiego prezydenta Rosji nie należy dawać jakiegokolwiek wytchnienia od nałożonych na nią sankcji. – Jeśli sankcje wobec Federacji Rosyjskiej zostaną zniesione, uważam, że zwiększy to ryzyko drugiej inwazji – powiedział.
To muszą uchylić ustawę o zakazie rozmów z Rosją, sam komik nie będzie mógł żadnych dokumentów podpisać, bo w maju kadencja mu wygasła. Osoba nieuprawniona nie może podpisywać umów, powinien to zrobić przewodniczący Wierchownej Rady.
Wszystkie dotychczasowe propozycje pokojowe, z tymi trampkowymi na czele, mają zasadniczą wadę: nie oferują Rosji nic, czego Rosja już sobie nie wzięła, a nawet chcą, by Rosja to oddała, czyli nie oferują Rosji marchewki a kij Zachodu okazał się bardzo słabym kijkiem, który połamał się na grzbiecie niedźwiedzia ledwie mierzwiąc mu futro i nie usuwają najważniejszej przyczyny wybuchu wojny: Drang nach Osten w wykonaniu IV Rzeszy – NATO, której nie zadowoliło wiele Czechosłowacji (NRD, potem Demoludy, potem republiki Sowietów, teraz chciała Ukrainę a i w marcu 2022 nasi wodzusie: Duduś i Radek, nawoływali do rozbicia Rosji na mniejsze państwa „by przez najbliższe 50 lat nie miała szans zagrozić nawet najmniejszemu sąsiadowi”)… Do tego, jak Rosja słusznie zauważyła, nie ma z kim umów podpisać, bo kadencja Wirtuoza Gry Penisem na Pianinie skończyła się już dawno temu a w konstytucji UPAdliny zapisano zakaz negocjacji z Rosją, więc Kreml się obawia, że podpisana umowa będzie uważana za nieważną przez nowe, legalne władze w Kijowie i będzie to kolejna Umowa z Mińska, której Zachód nie zamierzał przestrzegać, tylko dać Ukrainie czas na wychowanie pokolenia fanatycznych nazistów i na jej uzbrojenie… :-))))