Strona głównaWiadomościŚwiatOszustwa na międzynarodową skalę. „Tylko koni żal”

Oszustwa na międzynarodową skalę. „Tylko koni żal”

-

- Reklama -

We francuskiej Normandii wykryto oszustwa na dużą skalę związane z międzynarodowym handlem końmi. W departamencie Eure kierownik stadniny został oskarżony o „odsprzedaż setek zwierząt za kwotę wyższą niż ich rzeczywista wartość”. Będzie sądzony za „zorganizowane oszustwo”.

Menadżer stadniny koło miasta Evreux, „nielegalnie” importował od 150 do 200 koni rocznie, głównie z Węgier. Konie miały sfałszowane dokumenty, na podstawie których dokonywano ich odsprzedaży z dużym zyskiem. Według pierwszych ustaleń śledztwa kierownik stadniny nielegalnie importował od 2021 r. od 150 do 200 koni rocznie.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Zarzuca się mu „złamanie przepisów sanitarnych” i „powiązania z węgierskimi grupami przestępczymi”. Śledztwo wszczęto w 2022 r. po zgłoszeniu przez Francuski Instytut Koni i Jeździectwa nieprawidłowości dotyczących identyfikacji koni. Konie importowano głównie z Węgier, ale także z Belgii, Hiszpanii i Portugalii.

Europa Suwerennych Narodów

Policja poinformowała, że ​​menadżer „następnie odsprzedawał zwierzęta, głównie ośrodkom jeździeckim znajdującym się w Normandii, ale także w całym kraju, zawyżając cenę zwierzęcia”. Na tym procederze miał zarobić co najmniej milion euro.

Kierownik stadniny wraz z dwoma wspólnikami stanie przed sądem w Evreux w marcu pod zarzutem „zorganizowanego oszustwa”. Grozi mu kara nawet do dziesięciu lat więzienia. Zakazano mu również handlu końmi. Do czasu rozprawy został objęty nadzorem sądowym. Skonfiskowano mu także 400 tys. euro, jako „pochodzące z przestępstwa”. Do niedawna mogło się wydawać, że handel polega na tym, żeby taniej kupić i drożej sprzedać. W UE jest już jednak inaczej i zbyt „pomysłowi” handlarze nie są mile widziani.

Źródło:Le Parisien

Najnowsze