Członkowie Konfederacji Korony Polskiej (KKP) „pozostają formalnie członkami klubu” Konfederacji Wolność i Niepodległość. Taką informację Interii przekazał wiceprezes Nowej Nadziei i członek Rady Liderów Konfederacji Bartłomiej Pejo.
Od czwartku 15 stycznia Konfederacja ostatecznie się zmienia. Grzegorz Braun ogłosił start w wyborach, zaś partia wyrzuciła go ze swoich szeregów.
Start prawicowego kandydata został potępiony i uznany za rozłam w Konfederacji. W efekcie Grzegorz Braun został wyrzucony, przy jednoczesnej narracji, że rzekomo „opuścił” Konfederację, czemu on sam wyraźnie zaprzecza.
Stało się. Wyrzucili Grzegorz Brauna z Konfederacji, ale liczą na jego posłów
Jak się okazuje, posłowie KKP w Konfederacji nadal pozostają.
– Startowałem z poparciem Konfederacji Korony Polskiej, ale nie jestem członkiem tej partii. Własne stanowisko określiłem już w sierpniu, kiedy na terenie swojego okręgu poparłem Sławomira Mentzena – powiedział „Interii” poseł Konfederacji prof. Andrzej Zapałowski.
Dodał, że „podtrzymuje tę decyzję”. O starcie Grzegorza Brauna miał zaś dowiedzieć się z prasy.
– A widziałem się z nim chwilę wcześniej. Przywitaliśmy się, nie powiedział mi o swoich zamiarach. Troszeczkę niefajnie, ale to jego decyzja – ocenił prof. Zapałowski.
– Mam do niego bardzo duży szacunek, ale sam zdecydował, nie konsultował się. A przynajmniej ja nic o tym nie wiem – zapewnił.
Interia.pl próbowała uzyskać w Radzie Liderów Konfederacji informację, co będzie z posłami KKP.
– Jak wiemy, Grzegorz Braun został wczoraj usunięty z Konfederacji. Nie ma jednak formalnej decyzji co do przyszłości posłów należących jego partii, czyli Konfederacji Korony Polskiej. Będziemy rozmawiać na ten temat, zapadną jakieś dwustronne decyzje – powiedział Bartłomiej Pejo.
– Obecnie trzej parlamentarzyści pozostają członkami klubu poselskiego Konfederacji, w przyszłym tygodniu odbędzie się Rada Liderów i będziemy o tym rozmawiać – dodał Pejo.
Przyznał, że sytuacja dla ugrupowania jest „trudna”.
– Skoro Grzegorz Braun postanowił się z nami rozstać, chcemy jak najmniej czasu poświęcać sami sobie, a jak najwięcej wspieraniu Sławomira Mentzena, tak by mógł wejść do drugiej tury – przekonywał Pejo.
Rzecznik KKP Marta Czech powiedziała, że jej ugrupowanie nie zamierza wykonywać „pochopnych i gwałtownych ruchów”.
– Nie wchodzimy na ścieżkę wewnętrznej wojny, a próbują nas do niej zapędzić. A my mówimy: to nie nasza wojna – powiedziała Czech.
– Skupiamy się na programie kandydata Grzegorza Brauna, który powinien dotrzeć do jak najszerszej rzeczy Polaków – dodała.
Zapytano także, jakie ruchy planuje wykonać KKP.
– Kiedy zapoznamy się z formalnościami będziemy, rozważać następne kroki. Nie znamy podstaw prawnych, musimy zweryfikować decyzję (dotyczącą usunięcia Grzegorza Brauna – red.) w kontekście statutu Konfederacji – powiedziała Marta Czech.
– Jesteśmy zawsze na straży przestrzegania postanowień statutowych. Tak było w przypadku kongresu, o który się upominaliśmy, prawyborów na jasnych zasadach i tak będzie również w tym przypadku – przekonywała.
„Interia” próbowała skontaktować się z Włodzimierzem Skalikiem i z Romanem Fritzem. Obaj byli jednak nieosiągalni.