Strona głównaWiadomościPolitykaGiertych knuje, jak wyeliminować Brauna z wyborów. "Prokuratura i sądy powinny przyspieszyć...

Giertych knuje, jak wyeliminować Brauna z wyborów. „Prokuratura i sądy powinny przyspieszyć sprawę”

-

- Reklama -

Grzegorz Braun ogłosił start w wyborach prezydenckich, co najwyraźniej zabolało Romana Giertycha. Uśmiechnięty poseł wywiera publiczny nacisk na prokuraturę, domagając się szybszego osądzenia Brauna, co mogłoby wyeliminować go z wyborów. Tymczasem wobec samego Giertycha prokuratura… umorzyła postępowanie.

Co prokuratura zarzuca Braunowi

W kwietniu 2024 roku Braun usłyszał zarzuty dotyczące m.in. znieważenia na terenie Sejmu grupy osób na tle religijnym. Chodzi o tzw. incydent gaśnicowy, gdy ówczesny poseł Konfederacji przerwał żydowskie święto celebrowane w Sejmie, gasząc świece chanukowe gaśnicą.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Ponadto Braunowi został postawiony zarzut naruszenia nietykalności cielesnej kobiety, która próbowała go powstrzymać przed zgaszeniem chanuki. Według oskarżenia Braun spowodował u kobiety „lekki uszczerbek na zdrowiu pod postacią rozstroju zdrowia psychicznego, ostrej reakcji na stres trwającej nie dłużej niż 7 dni”. Na nagraniach widać, że to kobieta kopnęła i opluła Brauna.

Europa Suwerennych Narodów

Braun usłyszał też zarzuty w związku z sytuacją w Niemieckim Instytucie Historycznym, gdzie zablokował wykład Jana Grabowskiego, szkalującego Polaków, oraz incydentem z krakowskiego sądu, skąd wyniósł ustawioną tam przez sędziów choinkę przyozdobioną politycznymi emblematami, po czym wrzucił ją do kosza.

Giertych pogania prokuraturę

Po tym, gdy Braun ogłosił, że wystartuje w wyborach prezydenckich, uaktywnił się Giertych, który domaga się od prokuratury żwawszych działań wobec prawicowego polityka. Czyżby obawiał się, że Braun może namieszać w politycznej układance POPiS-u?

„Prokuratura i sądy powinny przyspieszyć sprawę Brauna tak aby go sąd mógł osądzić jeszcze przed wyborami. Polacy mają prawo znać wyrok przed wyborami” – napisał Giertych, po czym dodał, że ewentualna kara dla Brauna, choćby w zawieszeniu, uniemożliwiłaby mu start w wyborach prezydenckich.

Apel Giertycha krótko acz kąśliwie skomentował prof. Adam Wielomski. „W uśmiechniętej Polsce sądy i prokuratura są podobno niezależne” – napisał.

Giertych może spać spokojnie, jego prokuratura nie ruszy

Tymczasem Prokuratura Regionalna w Lublinie podjęła „zaskakującą” decyzję o umorzeniu śledztwa wobec Romana Giertycha w sprawie dotyczącej spółki Polnord. Jeszcze dwa miesiące temu ta sama prokuratura próbowała przedstawić posłowi KO zarzuty w tej sprawie.

„Decyzję podjął szef zespołu, który prowadził to wielowątkowe postępowanie, prok. Andrzej Markowski” – wyjaśniła „Rzeczpospolitej” prokurator Beata Syk-Jankowska, rzecznik lubelskiej prokuratury.

Śledczy uznali, że Giertych nie mógł popełnić zarzucanego mu przestępstwa nadużycia zaufania, ponieważ „zajmował się obsługą prawną spółki jako jeden z profesjonalnych pełnomocników” i nie był uprawniony do zajmowania się sprawami majątkowymi Polnord S.A. Prokuratura podkreśliła również, że „materiał dowodowy nie dał podstaw do twierdzenia, że działania prawne podejmowane przez Romana G. miały charakter pozorny”.

Pozostałe trzy zarzuty, w tym pranie brudnych pieniędzy w kwocie około 5,2 mln zł, zostały umorzone „wobec braku znamion czynu zabronionego”. Prokuratura zaznaczyła, że taka ocena prawna była wcześniej wyrażana w orzeczeniach sądów.

Sprawa ma swoją długą historię – Roman Giertych przez ostatnie lata przebywał we Włoszech, unikając kontaktu z prokuraturą. Do Polski wrócił dopiero po październikowych wyborach parlamentarnych, w których zdobył mandat poselski w okręgu kieleckim.

Śledztwo w sprawie Polnord obejmowało łącznie 13 osób, w tym właściciela spółki Ryszarda K. Według informatorów, umorzenie sprawy przeciwko Giertychowi może otworzyć mu drogę do objęcia stanowiska kierowniczego w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Najnowsze