We Francji wszczęto śledztwo w sprawie moletowania przeciwko dwóm księżom z Loudéac w Côtes-d’Armor w bRetanii. Zostali zawieszeni w pełnieniu obowiązków kapłańskich, a sprawa zszokowała wiernych.
Francja od lat cierpi na brak powołań. Większość kapłanów jest już w podeszłym wieku, a księża obsługują czasami po kilka parafii. Francuski kościół od lat wspomaga się sprowadzaniem duszpasterzy z dawnych kolonii i Afryki, gdzie powołań nie brakuje, ale też często ich formacja budzi pewne wątpliwości. Czy tak jest w przypadku skandalu z Bretanii?
Teraz dwóch księży zostało zawieszonych w pełnieniu obowiązków w Loudéac. Obydwaj pochodzą z Konga i zostali oskarżeni o molestowanie parafianek. Jak donosi dziennik „Le Parisien”, w czwartek 16 stycznia biskup Saint-Brieuc i Tréguier, Denis Moutel, ogłosił w komunikacie prasowym, że „dwie dorosłe kobiety zwróciły się do Kościoła, aby poskarżyć się ich zachowanie”. Jedna z nich złożyła skargę także na policji.
Komunikat biskupa wyjaśnia, że „zgodnie z protokołem podpisanym między diecezją a prokuraturą Saint-Brieuc” biskup dowiedział się o tym, że w sprawie tych księży wszczęto „wstępne dochodzenie”, po skardze złożonej przez dorosłą ofiarę.
Sprawę powierzono śledczym z brygady dochodzeniowej kompanii żandarmerii w Saint-Brieuc. „Le Parisien” podaje, że dwie skargi zostały złożone przeciwko dwóm różnym księżom”. Obydwaj podejrzani księża są obywatelami Konga i członkami Zgromadzenia Misjonarzy Służących Ubogim.
Biskup diecezji pisze, że poprosił „obydwu księży, o których mowa, o wycofanie się z misji. „W porozumieniu z ich przełożonym zakonnym oraz zgromadzeniem Misjonarzy Służebników Ubogich, jako środek ostrożności, zawieszam ich we wszelkiej posłudze. Chciałbym jednocześnie podkreślić, że oboje są uważani za niewinnych i że w tej sprawie nie stwierdzono żadnego przestępstwa” – dodaje komunikat.
Księża przybyli do Bretanii w 2019 roku, aby podjąć tu misję. Jeden z nich zaledwie kilka miesięcy temu został mianowany proboszczem parafii Loudéac, Plémet, Plouguenast i Mûr-Uzel. Zawieszenie obu księży wywołało szok wśród wiernych i mieszkańców Loudéac. Opisują księży jako „bardzo dobrze zintegrowanych” ze społecznością. „To tragedia zarówno dla domniemanych ofiar, jak i dla księży, których reputacja została zszargana” – ubolewał cytowany przez dziennikarzy miejscowy piekarz.
Loudéac (22): deux prêtres originaires du Congo sont suspectés être les auteurs de plusieurs viols
https://t.co/Y0XhqFjgAJ pic.twitter.com/mTxK2qDBoL— Fdesouche.com est une revue de presse (@F_Desouche) January 16, 2025
Źródło: Valeurs/ Le Parisien