Strona głównaWiadomościPolskaWidz zadzwonił do Kanału Zero. Mazurek dostał pytanie o zaproszenie Brauna

Widz zadzwonił do Kanału Zero. Mazurek dostał pytanie o zaproszenie Brauna [VIDEO]

-

- Reklama -

Temat zaproszenia do Kanału Zero Grzegorza Brauna wraca jak bumerang. Charyzmatyczny polityk wciąż nie doczekał występu na jednym z największych polskich kanałów YouTubowych i wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie to się nie zmieni.

Uśmiechnięty rząd Donalda Tuska planuje cenzurę internetu. Pod pretekstem „walki z dezinformacją” urzędnicy mieliby niemal nieograniczoną władzę nad treściami w sieci. Te „niewłaściwe” byłyby arbitralnie przez urzędnika usuwane, a twórcom pozostałaby co najwyżej kosztowna i kilkuletnia walka przed sądem.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Temat cenzury w sieci był przedmiotem debaty na Kanale Zero. Podczas serii pytań od widzów jeden z nich próbował dociec, dlaczego wciąż zaproszenia nie otrzymał Grzegorz Braun. Słuchacz sugerował, że pomijanie polityka Konfederacji to także pewna forma cenzury. Wskazywał, że studio Kanału Zero wystąpił już chociażby Adrian Zandberg, a niebawem będzie także Janusz Waluś, wobec czego postać Brauna nie jawi się aż tak kontrowersyjnie, jak próbowano to dotychczas przedstawiać.

Europa Suwerennych Narodów

Prowadzący debatę Robert Mazurek wyraził dość jasne stanowisko. – Ja Grzegorza Brauna zapraszać nie będę i nie jest to cenzura – powiedział, dodając, że unioposeł ma „mnóstwo miejsc, w których może się wypowiadać”.

Podkreślił, że jest absolutnym przeciwnikiem odbierania głosu Braunowi w debacie publicznej, ale to jeszcze nie oznacza, że sam musi polityka zapraszać.

Jeśli ktoś chciałby zakazać Braunowi wypowiadania się, to złamię swoją zasadę i pójdę na demonstrację. I będę protestował przeciwko temu zakazowi. Niech Grzegorz Braun wygaduje, co chce. Na tym polega wolność słowa. Ale wolność polega również na tym, że nie muszę z nim gadać – powiedział Mazurek.

Widz zasugerował jeszcze, że z Braunem na Kanale Zero mógłby porozmawiać ktoś inny, np. Krzysztof Stanowski, ale Mazurek ewidentnie nie chciał kontynuować tematu.

Stanowski wcześniej kilkukrotnie pytany był o zaproszenie Brauna. Twórca Kanału Zero jasno sugerował, że na YouTube występuje pewien rodzaj cenzury – za nieprawomyślne treści kanał spotykają nieprzyjemności (ograniczenie zasięgów, demonetyzacja itp.), które odbijają się na wynikach finansowych. Stanowski miał duże obawy, że Braun swoim wystąpieniem mógłby podpaść decydentom tego, co wolno, a czego nie wolno mówić, a na taki scenariusz z punktu biznesowego nie może sobie pozwolić.

 

Najnowsze