Strona głównaOpinieBosak o ewentualnym starcie Brauna w wyborach prezydenckich: Niepotrzebne zamieszanie

Bosak o ewentualnym starcie Brauna w wyborach prezydenckich: Niepotrzebne zamieszanie [VIDEO]

-

- Reklama -

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak komentował w Polsat News doniesienia o starcie Grzegorza Brauna w wyborach. Jak zauważył, sam zainteresowany jeszcze niczego nie ogłosił. Podkreślił jednak, że kandydatem Konfederacji „jest i będzie” Sławomir Mentzen oraz że Konfederacja będzie miała tylko jednego kandydata.

– Grzegorz Braun, panie marszałku, będzie kandydatem czy nie będzie kandydatem w nadchodzących wyborach prezydenckich? – zapytał prowadzący program.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

– Uważam, że temat jest sztucznie wywołany przez plotki krążące w Internecie i wolałbym go nie komentować, póki głosu nie zabierze sam zainteresowany, bo do tego momentu nie zabrał w tej sprawie głosu – ocenił Krzysztof Bosak.

Europa Suwerennych Narodów

– Natomiast po jasności muszę podkreślić, że kandydatem Konfederacji na prezydenta jest, będzie Sławomir Mentzen. I myślę, że jest to absolutnie niepotrzebne zamieszanie podsycone przez jakichś dziennikarzy czy aktywistów – podkreślił Bosak.

– Sam poseł Wipler nawet mówił dzisiaj, jeżeli dobrze widziałem, że to nie jest wykluczone, że Braun nie wyklucza tego kandydowania, że w sumie to może byłoby nawet dobrze, jakby kandydował – zauważył dziennikarz.

– Grzegorz Braun jest reżyserem i umiejętnie buduje dramaturgię sytuacji. Nie wyklucza, ale też nie potwierdza – zaśmiał się lider Ruchu Narodowego.

– Przypomnijmy, że na procedurę przed nami jeszcze wiele tygodni, więc obawiam się, że z tą sytuacją pewnej niejasności w tym zakresie możemy trwać. Natomiast nie wyobrażam sobie, żeby Konfederacja miała więcej niż jednego kandydata na prezydenta. Byłaby to sytuacja jednak niepoważna politycznie – ocenił Bosak.

– Czyli nie poprzecie ewentualnie Grzegorza Brauna? Będzie po prostu kandydatem niezależnym Konfederacji? – dopytał prowadzący program.

– Nie będę komentował tych scenariuszy. Naprawdę uważam, że wszyscy uczestnicy tej debaty powinni jednak skupić się na szukaniu jedności politycznej, jak najlepszego w wyniku kandydata, który został wydelegowany w sierpniu przez władze Konfederacji do rywalizacji w wyścigu prezydenckim – powiedział Krzysztof Bosak.

– Pięć lat temu to byłem ja. Tym razem jest to Sławomir Mentzen. Grzegorz Braun też już miał okazję kandydować. Miał całkiem ciekawą kampanię prezydencką dobrych kilka lat temu. Chyba było to dziesięć lat temu, jeśli dobrze pamiętam – twierdził Bosak.

Tu należy zaznaczyć, że Bosak częściowo zmanipulował fakty. Owszem, Grzegorz Braun startował w wyborach na prezydenta. Jednak było to w ramach KWW Grzegorza Brauna „Szczęść Boże!”, zaś Konfederacja jeszcze nie istniała. Oddzielnym kandydatem był Braun, a oddzielnymi kandydaci partii KORWiN i Ruchu Narodowego.

Z kolei w tamtych wyborach kandydatem Ruchu Narodowego był znany dziś z propisowskich mediów, zaś wcześniej z telewizji internetowej „Idź Pod Prąd” pastora Pawła Chojeckiego Marian Kowalski.

Ze wspomnianej trójki najlepszy wynik uzyskał kandydat i lider partii KORWiN Janusz Korwin-Mikke, zdobywając 3,26 proc. głosów. Mniej zdobył całkowicie zmarginalizowany w mediach mętnego nurtu Grzegorz Braun – 0,83 proc. głosów. Kandydat RN Marian Kowalski uzyskał jedynie 0,52 proc. głosów.

– Myślę, że nie ma co wchodzić dwa razy do tej samej wody. Trzeba dać szansę kolejnym – przekonywał Krzysztof Bosak.

Źródło:X / nczas.info

Najnowsze