Strona głównaWiadomościPolskaZarząd spółki Cinkciarz.pl oskarża prokuraturę i policję o kradzież milionowych kwot. Zniknęły...

Zarząd spółki Cinkciarz.pl oskarża prokuraturę i policję o kradzież milionowych kwot. Zniknęły też setki Bitcoinów

-

- Reklama -

Prokurator zablokował 328 rachunków bankowych prowadzonych przez różne banki na rzecz spółki Cinkciarz.pl – poinformowała tuż przed Świętami Bożego narodzenia rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek. 30 grudnia zakończyły się przeszukania w budynkach spółki oaz prywatnych nieruchomościach członków zarządu Cinkciarz.pl. Zarząd spółki oskarża prokuraturę i policję o „kradzież milionowych kwot, przedmiotów i pendrive’ów z bitcoinami”.

Prokuratura Regionalna w Poznaniu prowadzi śledztwo w sprawie m.in. doprowadzenia klientów spółki Cinkciarz.pl do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie ich w błąd co do faktycznego przeznaczenia pieniędzy wpłacanych przez pokrzywdzonych w ramach świadczonej przez spółkę usługi internetowej wymiany walut.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Wg prok. Marszałek „na obecnym etapie prowadzonego postępowania do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu wpłynęło ponad 800 zawiadomień od osób pokrzywdzonych, które dokonały przelewu środków pieniężnych na konta spółki Cinkciarz.pl w celu ich przewalutowania, i wobec których usługa ta nie została zrealizowana”.

Prokurator zablokował 328 rachunków bankowych prowadzonych przez różne banki na rzecz spółki Cinkciarz.pl.

„Trwają czynności mające na celu ustalenie wartości szkody poniesionej przez wszystkich dotychczas ustalonych pokrzywdzonych oraz łącznej kwoty środków pieniężnych zgromadzonych na zablokowanych rachunkach” – podkreśliła Marszałek.

Po zablokowaniu kont doszło do przeszukania w magazynach spółki oraz w prywatnych domach członków zarządu. Członkowie zarządu twierdzą, ze działania policji i prokuratury były niezgodne z prawem, a ponadto doszło do kradzieży milionowych kwot i nośników danych z setkami Bitcoinów wartymi około 50 milionów dolarów.

Poniżej pełne oświadczenie członków zarządu Cinkciarz.pl

Podczas czynności funkcjonariuszy CBŚP i prokuratury doszło do kradzieży znaczących kwot gotówki w różnych walutach oraz wartościowych przedmiotów. Działania te były nie tylko niezgodne z prawem, ale również naruszały podstawowe zasady etyki oraz prawa własności. Zgromadzone mienie było pozyskane legalnie i stanowiło owoc naszej wieloletniej ciężkiej pracy.

30 grudnia 2024 roku zakończono przeszukania naszych prywatnych nieruchomości oraz magazynu, w którym przechowywaliśmy kilkadziesiąt kartonów i walizek z mieniem należącym do nas osobiście. Jako właściciele platformy Cinkciarz.pl stanowczo potępiamy bulwersujące fakty dotyczące postępowania funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) oraz prokuratury, które ujawniamy poniżej.

Celowe wyłączenie monitoringu

Podczas przeszukania naszej nieruchomości przy ul. Beżowej w Zielonej Górze funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, działając na zlecenie prokuratury, celowo odłączyli działający całodobowo system monitoringu obejmujący zarówno wnętrze domu, jak i jego otoczenie. Działanie to miało miejsce ok. trzy godziny przed zakończeniem przeszukania, mimo wyraźnych sprzeciwów naszego pełnomocnika prawnego, który podkreślał, że odłączenie kamer jest nieuzasadnione i narusza podstawowe standardy procedur. Zaoferowaliśmy również możliwość dostarczenia nagrań na następny dzień w razie potrzeby, jednak zarówno pani prokurator, jak i funkcjonariusze, odrzucili tę propozycję.

Zabranie urządzeń monitorujących 28 października 2024 r. oraz wyłączenie systemu stanowi rażące naruszenie praw i przepisów dotyczących ochrony mienia oraz przejrzystości działań organów ścigania. Jesteśmy głęboko przekonani, że te działania miały na celu świadome ukrycie kradzieży naszego mienia.

W krajach przestrzegających standardów cywilizowanego państwa prawa funkcjonariusze mają obowiązek korzystania z przenośnych kamer rejestrujących całość przeszukania, aby zagwarantować transparentność i uczciwość działań.

System monitoringu został zwrócony dopiero 31 grudnia 2024 roku i dopiero wtedy przywrócono pełny nadzór nad naszą nieruchomością. Działania te pozostają niezrozumiałe i budzą poważne wątpliwości co do ich intencji oraz zgodności z obowiązującymi przepisami.

Brakujące miliony

Z oburzeniem stwierdzamy, że w protokołach z przeprowadzonych przeszukań nie uwzględniono znacznych kwot gotówki – 1,2 mln PLN, 855 tys. USD oraz 260 tys. EUR – będących legalnie zgromadzonymi środkami, wypracowanymi przez nas w ciągu 15 lat intensywnej działalności przy rozwoju platformy Cinkciarz.pl.

Pendrive’y i bitcoiny

Funkcjonariusze zabrali również sześć pendrive’ów, na których przechowywane były portfele kryptowalutowe. Nośniki zawierały dane dostępowe do 33 portfeli z kryptowalutą bitcoin, w których łącznie znajdowało się 492 BTC. Należą one do Marcina Pióro jako osoby fizycznej. Bitcoiny były nabywane od 2015 roku.

Pseudo-zabezpieczenie 500 przedmiotów

W naszej ocenie działania prokuratury i Centralnego Biura Śledczego Policji miały wyłącznie charakter propagandowy. Pani prokurator zabezpieczyła około 500 prywatnych, używanych przedmiotów, głównie ubrań i butów, które nie mają żadnego związku z toczącym się postępowaniem. Około 95 proc. tych rzeczy stanowiły przedmioty damskie, co – naszym zdaniem – miało na celu stworzenie pozorów spektakularnej akcji i wprowadzenie opinii publicznej w błąd. W tym samym czasie najbardziej wartościowe mienie zostało de facto skradzione.

Dodatkowo zaskakuje fakt, że mimo i tak licznych wezwań funkcjonariusze CBŚP przyjeżdżali kilkukrotnie, aby „dokończyć przeszukanie”, choć mogło ono zostać przeprowadzone w zaledwie 2-3 dni (ciągiem) i zakończyć się w pierwszym tygodniu listopada 2024. Uważamy, że celowe przedłużanie tych czynności do prawie ośmiu tygodni miało służyć jedynie ukryciu dokonanej kradzieży.

Próby korupcji i szantażu przez CBŚP

Z oburzeniem dowiedzieliśmy się o próbach szantażu oraz korumpowania naszych pracowników przez funkcjonariuszy CBŚP w celu uzyskania poufnych informacji. Tego typu działania są nie tylko moralnie naganne, ale również stanowią poważne naruszenie prawa.

Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa

W związku z zaistniałą sytuacją składamy oficjalne zawiadomienie do Prokuratury Krajowej oraz Ministra Sprawiedliwości, wnosząc o podjęcie działań w celu ścigania osób odpowiedzialnych za ten skandaliczny proceder. Domagamy się również natychmiastowego zawieszenia pani prokurator w czynnościach służbowych do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy oraz odsunięcia od obowiązków wszystkich funkcjonariuszy CBŚP zaangażowanych w przeszukania.

Wzywamy Prokuraturę Krajową do przeprowadzenia niezwłocznych przeszukań miejsc pracy oraz prywatnych posesji osób odpowiedzialnych za te działania, aby zabezpieczyć wszelkie dowody i wykluczyć możliwość ukrywania nieprawidłowości.

Zdecydowanie potępiamy naruszenie naszych praw i własności, oczekując transparentności w postępowaniu oraz wyciągnięcia konsekwencji wobec winnych.

Żądamy natychmiastowego zwrotu mienia

Domagamy się niezwłocznego zwrócenia wszystkich prywatnych rzeczy, zrabowanych środków finansowych, wartościowych przedmiotów, pendrive’ów z bitcoinami oraz odblokowania kont bankowych należących do Cinkciarz.pl, niezgodnie z prawem zajętych przez służby.

Jako firma zawsze ściśle współpracowaliśmy z organami ścigania, dbając o pełną transparentność i przestrzeganie prawa. Niestety, w obliczu tak rażącego nadużycia uprawnień oraz ewidentnego naruszenia naszej własności, czujemy się zmuszeni do stanowczej reakcji w trosce o naszych klientów, reputację firmy i zaufanie, na które pracowaliśmy przez ponad 15 lat.

Zarząd Cinkciarz.pl

Źródło:PAP, nczas.info

Najnowsze