Janusz Korwin-Mikke skomentował ostatnie wydarzenia w USA. Odniósł się do teorii łączącej zamach w Nowym Orleanie z eksplozją Tesla Cybertruck pod hotelem prezydenta-elekta Donalda Trumpa.
Wybuchowy Nowy Rok w USA
W sylwestrową noc zamachowiec w Nowym Orleanie, najpewniej zwolennik ISIS zabił 10 osób i ranił prawie 40. Był darczyńcą Partii Demokratycznej.
Z kolei później Tesla Cybertruck eksplodowała w Las Vegas przed hotelem należącym do prezydenta-elekta Donalda Trumpa. Więcej o tych wydarzeniach przeczytanie w artykułach poniżej.
Zamach w Nowym Orleanie. Sprawca wspierał Demokratów. FBI: Nie działał sam [VIDEO]
Janusz Korwin-Mikke analizuje wydarzenia
Janusz Korwin-Mikke na X wyznał, że pisze to „wbrew sobie, bo sprawa mnie nie interesuje politycznie – te dwa zamachy stanowią jednak zagadkę, więc podaję fakty”.
„Bo coś je łączy. Przede wszystkim to, że w USA, kraju gdzie dostęp do broni jest bardzo (a w Newadzie wręcz wyjątkowo) szeroki – zostały dokonane bez użycia broni palnej” – zaznaczył Janusz Korwin-Mikke.
„A teraz o tym, co je dzieli. W Nowy Rok, śp.Shamsud-Din Jabbar, 42-letni muzułmanin urodzony w USA, były wojskowy, uważany za zwolennika ISIS, mający pewne kłopoty rodzinne, pozazdrościł chyba sławy temu psycholowi z Magdeburga, pożyczył ciężarówkę i wjechał nią w tłum ludzi zabijając co najmniej 15 i raniąc 34; zabiłby więcej, bo wysiadł i zaczął strzelać z karabinu do policjantów, ale ci okazali się szybsi. I to wydaje się proste” – wyjaśnił.
„Dwa dni później w Las Vegas śp.Mateusz Alan Livelsberger, 37-letni sierżant Zielonych Beretów, służący w Niemczech i USA, bez większych problemów rodzinnych – pożyczył TESLĘ „CyberTruck” mówiąc, że jedzie na kamping nad Grand Canyon. Podjechał na parking przed hotelem TRUMP – i wtedy nastąpiła eksplozja, raniąc lekko 7 osób. Livelsberger był zwolennikiem p.Donalda Trumpa, i często wyrażał opinię, że to będzie dobry prezydent dla żołnierzy” – zauważył Janusz Korwin-Mikke.
Wydarzenia niepowiązane?
„Co robił z tym wozem pod hotelem TRUMP? Dostawczak był załadowany butlą z gazem, kilkoma kanistrami z benzyną i ogromną ilością fajerwerków – czyli wybuch był efektowny, acz mało zabójczy. Nie można by wykluczyć – co sugerują znajomi kierowcy – że po prostu chciał puszczać fajerwerki nad Wielkim Kanionem, a wybuch był przypadkowy… …tyle, że Livelsberger miał ręku pistolet, kulę w głowie – a drugi pistolet leżał na podłodze auta” – podkreślił.
„I wreszcie drugi punkt styczny: obydwaj ci żołnierze przez dwa lata służyli razem w jednej jednostce! A teraz poskładajcie to Państwo do kupy” – napisał Korwin-Mikke.
„Moja hipoteza: Te zamachy nic nie łączy. Ten drugi to czyjeś ostrzeżenie pod adresem pp.Trumpa i Muska. Jego człowiek załadował tę furgonetkę, podjechali pod hotel (może obiecując Livelsbergowi, że spotka p.Trumpa?), zastrzelił Go i zdalnie zdetonował efektowny ładunek” – podsumował prezes partii KORWiN Janusz Korwin-Mikke.
Moja hipoteza:
Te zamachy nic nie łączy. Ten drugi to czyjeś ostrzeżenie pod adresem pp.Trumpa i Muska. Jego człowiek załadował tę furgonetkę, podjechali pod hotel (może obiecując Livelsbergowi, że spotka p.Trumpa?), zastrzelił Go i zdalnie zdetonował efektowny ładunek. pic.twitter.com/6UReb81Yyi— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) January 3, 2025