W piątek w Warszawie protestują rolnicy, którzy nie zgadzają się między innymi na umowę o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską a krajami Mercosur. Były poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz w programie na twitterowym koncie „Wolność Słowa” powiedział, że nie zgadza się na to, aby ktoś z widłami stawał pomiędzy nim a jego kontrahentem np. z Argentyny.
Jednym z elementów sprzeciwu rolników jest umowa o wolnym wolnym handlu między Unią Europejską a państwami Mercosur, czyli m.in. Brazylią, Argentyną i Urugwajem. Warszawskie ministerstwo rolnictwa przekonuje, że umowa jest niekorzystna dla krajowego rolnictwa. Rząd przyjął też stanowisko, że Polska nie zgadza się na dopuszczenie na unijny rynek produktów spożywczych z państw Mercosur.
Na początku grudnia gruchnęła informacja o tym, że przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła zakończenie negocjacji umowy o wolnym handlu z blokiem państw Ameryki Południowej. Jak powiedziała, umowa otwiera „największe partnerstwo handlowe i inwestycyjne na świecie, które będzie tworzyć rynek liczący 700 mln ludzi”.
Czytaj także: Rolnicy protestują w Warszawie. „Polexit” [VIDEO]
Przeciwny umowie jest między innymi wicemarszałek Sejm Krzysztof Bosak, który tłumacząc dlaczego się jej sprzeciwia, wymienił: zagrożenie dla zdrowia, rzekomo nieuczciwą konkurencję ze względu na niższe koszty pracy w krajach Mercosur, a także tzw. bezpieczeństwo żywnościowe.
Bosak podkreślił, że „jeżeli będziemy chcieli handlować z Ameryką Łacińską, to żeby ten handel odbywał się na partnerskich zasadach stosowania tych samych standardów i konkurowania na równym gruncie, a nie tak jak w przypadku zalewu żywnością ukraińską, że ta konkurencja była po prostu zupełnie nierówna”.
Czytaj więcej: Bosak przeciwko umowie o wolnym handlu. „To duże zagrożenie” [VIDEO]
Odmienne spojrzenie na tę sprawę ma były europoseł Sośnierz. Odnosząc się do argumentu słuchacza, że „wolny rynek tak, ale powinny być zapewnione równe warunki”, podkreślając, że „to jest niewykonalne”.
– W żadnej sprawie nie ma równych warunków w dwóch różnych krajach, zawsze się czymś one różnią i jeśli sprowadzamy do Polski ubrania szyte w trzecim świecie, to tam prawa nie są równe. Tam nie są takie same standardy ochrony pracownika, nie ma tych samych norm środowiskowych, inna jest cena pracy. Kierując się taką logiką, to każda konkurencja z innego kraju będzie mogła być przedstawiona jako nieuczciwa – powiedział w programie Wolności Słowa Sośnierz.
– Sprzeciwiam się takiej logice. Najlepszą odtrutką na taką logikę jest poczytanie Bastiata i jego „Petycji Producentów Świec”. To jest doprowadzenie do absurdu logiki, którą kierują się protekcjoniści – przypomniał były poseł Konfederacji.
– Nie powinniśmy być zakładnikami żadnego lobby, ani rolniczego, ani lekarskiego, ani górniczego, ani żadnego innego. Na rynku ważny jest konsument przede wszystkim. Rynek jest po to, żeby konsument mógł kupić, a nie po to, żeby producent miał prawo produkować. Nikt nie ma prawa do produkowania czegoś, tylko inni mają prawo zdobyć to, co jest im potrzebne. Jeśli zdobędą to za oceanem, to jest ich święte prawo – wskazał wolnościowy polityk.
– Jeśli ktoś pomiędzy mną, a moim kontrahentem z Argentyny staje z widłami i mówi, że nie, ja się nie zgadzam, żebyś od niego kupował, musisz kupować ode mnie, bo ja tu jestem polskim rolnikiem, więc musisz kupować u mnie, to ja się na to nie zgadzam. Moim prawem jest to, żeby postępować zgodnie z moim interesem, a mój interes jest taki, żeby kupić możliwie jak najwięcej rzeczy dla siebie i swojej rodziny za jak najmniejsze pieniądze – dodał Sośnierz.
Polityk podkreślił, że rolnicy powinni kierować swoje pretensje do rządzących, którzy krępują ich przepisami tak, że nie mogą konkurować z rolnikami z południowej Ameryki. Były europoseł wskazał, że polskie rolnictwo jest stosunkowo mało efektywną gałęzią gospodarki i jest sztucznie podtrzymywane przez szkodliwe dotacje.
– To gadanie o bezpieczeństwie żywnościowym, to jest moim zdaniem bałamutne (…) bezpieczeństwo żywnościowe zapewnia paradoksalnie nie izolacjonizm, tylko wolny handel – podsumował Sośnierz.
— Wolność__Słowa (@WolnoscO) January 2, 2025