We Francji nie dają sobie rady z nielegalną dostawą przesyłek dla osadzonych w zakładach karnych, które dostarczane są przez drony. Tylko w weekend 21 i 22 grudnia odnotowano prawie 200 paczek przesłano więzienia w Nantes, co stanowi nowy rekord.
W ośrodku penitencjarnym Nantes-Carquefou w departamencie Loire-Atlantique w niedzielę 22 grudnia, podczas godzin spacerów, odnotowano nie mniej niż 197 przerzutów paczek. Rekord tego więzienia. Wieczorem 24 grudnia zauważono też drona przy oknie celi, który wręczał „prezent” bezpośrednio adresatowi… Był nim więzień zarejestrowany jako „niebezpieczny” i osadzony w areszcie dyscyplinarnym za dokonanie już w więzieniu napaści; a skazany za handel narkotykami.
„Święty Mikołaj wysłał swoje elfy na teren więzienia” – zażartował w swoim komunikacie medialnym związek zawodowy FO więziennictwa. Związkowcy ubolewają, że tego typu kontakt ze światem zewnętrznym miał „więzień specjalnie monitorowany”, uważany za niebezpiecznego i skłonny do ucieczki. Wymaga on zgodnie z przepisami nawet specjalnej eskorty podczas każdego transportu. Drona przy jego celi nagrał monitoring więzienia.
Następnego ranka przeprowadzono inspekcję celi więźnia. „Prezenty” zarekwirowano. Były to telefon i 100 gramów narkotyków. Większość tego typu przesyłek zawiera właśnie telefony i narkotyki, ale też i broń.
„Liczba konfiskaty broni w zakładach karnych wzrosła dwukrotnie w porównaniu z rokiem 2023, a jeśli chodzi o smartfony, przekroczyliśmy próg 1200 konfiskat, w porównaniu z 914 w zeszłym roku” – mówi związkowiec z FO William Cozic z ośrodka penitencjarnego w Nantes. Nie wiadomo, ile takich rzeczy dostaje się „za mury” niezauważalnie. Funkcjonariusze więzienni znający areszt śledczy, mówią, że „są zmuszeni opróżnić ocean łyżeczką”.
Architektura więzienia nie jest przystosowana do sprostania nowym wyzwaniom, w postaci dronów. Nie ma m.in. pieniędzy na montaż siatek w oknach cel. „Jesteśmy całkowicie bezsilni wobec dronów” – dodaje William Cozic. Kupiony „zagłuszacz” częstotliwości działał przez kilka tygodni, ale „zaopatrzeniowcy” zza murów szybko przestawili drony na inne częstotliwości.
Brakuje strażników do pełnej „ochrony obwodu” i łapania operatorów dronów w okolicach więzienia. Wydaje się, że większa część dostaw i tak dociera do adrestaów bez większych przeszkód. W każdy wekkend zauważa się co najmniej 150 przesyłek; Strażnicy znajdowali już w nich także naxwet jeszce ciepłe menu z McDonald’s…
Źródło: Le Figaro