„Są tylko dwie płcie: męska i żeńska” – przypomina prezydent-elekt USA Donald i obiecuje „zatrzymać szaleństwo osób transseksualnych”, gdy tylko obejmie swój urząd. Taka deklaracja padła podczas wiecu w Phoenix w niedzielę 22 grudnia.
Trump obejmie urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych 20 stycznia i obiecuje, że podejmie pewne środki przeciwdziałania ideologii transseksualizmu już „w pierwszym dniu urzędowania”. W niedzielę 22 grudnia Donald Trump spotykał się w Phoenix z młodymi konserwatystami i to am padły słowa o „położeniu kresu szaleństwa transpłciowości”.
„Podpiszę rozporządzenia wykonawcze mające na celu położenie kresu okaleczaniu narządów płciowych dzieci, wykluczę osoby transpłciowe ze służby wojskowej oraz ze szkół podstawowych, średnich i gimnazjów” – zapewniał przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych.
„Oficjalna polityka Stanów Zjednoczonych będzie taka, że są tylko dwie płcie, męska i żeńska” – powiedział, dodając, że „wokizm musi się skończyć”.
Trump podjął tam także temat imigracji. W tym przypadku także obiecał, że już 20 stycznia podpisze „całą serię dekretów mających na celu zamknięcie naszej granicy przed nielegalnymi imigrantami i powstrzymanie inwazji na nasz kraj”. „Rozpoczniemy największą operację wydalania nielegalnych przybyszy w historii Stanów Zjednoczonych” – dorzucił przyszły prezydent przy aplauzie tłumu.
W Phoenix padły też zapowiedzi wydalenia „każdego obcokrajowca – członka gangu” i uznania „karteli narkotykowych za zagraniczne organizacje terrorystyczne”. „20 stycznia będzie dniem wyzwolenia Ameryki” i „złotym wiekiem” – obiecał na koniec swoim wyborcom Donald Trump.
Źródło: Le Parisien