Francuski Sąd Kasacyjny odrzucił 18 grudnia apelację Nicolasa Sarkozy’ego w sprawie afery podsłuchowej. Zatwierdza to wydany wcześniej wyrok trzech lat więzienia, w tym jednego roku realnego pozbawienia wolności. Sarkozy ma go odbyć w bransoletce elektronicznej w domu. Były prezydent Francji zapowiedział jeszcze odwołanie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC).
Bransoletka specjalnie Sarkozyego nie upiększy, a co więcej, ta „biżuteria” być będzie mu musiała zastąpić innego rodzaju ozdoby, np. w postaci Legii Honorowej, odznaczenia, które otrzymał w 2007 r. w wysokiej randze Wielkiego Krzyża.
Wyrok jest ostateczny i może skutkować cofnięcie 69-letniemu byłemu prezydentowi najwyższego francuskiego odznaczenia. Nicolas Sarkozy został bowiem odznaczony Wielkim Krzyżem Orderu Legii Honorowej.
Decyzja sądu, stawia Sarkozyego w sytuacji niewygodnej. Zasady Kodeksu Legii Honorowej, Medalu Wojskowego i Narodowego Orderu Zasługi, przewidują cofnięcie tych odznaczeń osobie prawomocnie skazanej z „automatu”. Artykuł 91 Kodeksu stanowi, że „osoby skazane za przestępstwo [oraz] skazane na karę pozbawienia wolności bez zawieszenia na okres równy lub dłuższy niż jeden rok, są wyłączone”, a drugie kryterium dotyczy polityka.
W praktyce jednak wdrożenie takiej sankcji może okazać się skomplikowane. Zgodnie z artykułem 106 Kodeksu Legii Honorowej, wykluczenie i zawieszenie następuje w drodze dekretu Prezydenta Republiki. Później powinien on być jeszcze opublikowany w Dzienniku Urzędowym. Czy jednak Emmanuel Macron podejmie „niezbędne kroki”, aby zabrać Sarkozyemu odznaczenie? Wątpliwe.
W historii kilka osobistości straciło Legię Honorową w wyniku wydania wyroków je skazujących. Dotyczy to m.in. Claude Guéanta, byłego ministra spraw wewnętrznych w rządzie Nicolasa Sarkozy’ego, Isabelle Balkany, żony byłego burmistrza Levallois-Perret Patricka Balkany’ego (korupcja), czy Maurice Papona (prefekt skazany za kolaborację w czasie II wojny i pomoc w holocauście). Nicolas Sarkozy byłby drugim prezydentem Republiki, który stracił Legię. W historii zabrano to odznaczenie już marszałkowi Philippe’owi Pétain.
Źródło: Valeurs