W podparyskim departamencie Val-de-Marne, kobieta, która pomagała bezdomnemu mężczyźnie, została znaleziona na ulicy w pdoartym ubraniu i związana na ulicy. Bezdomny odpłacił się jej gwałtem.
Ekipa pogotowia ratunkowego w Le Perreux-sur-Marne znalazła rano na ulicy półnagą kobietę ze związanymi z tyłu rękami. Na jej twarzy widać było także ślady pobicia.
Ratownicy medyczni ruszyli jej na pomoc i dowiedzieli się od pięćdziesięcioletniej ofiary, że doświadczyła horroru ze strony bezdomnego, któremu chciała pomóc. Spotkała go niedaleko stacji kolejowej w drodze do pracy. Przyniosła gorący napój, potem ciastka…
Później nawet zaproponowała, że ugości go na noc. Tego dnia obyło się bez żadnych szczególnych incydentów. Jednak kilka dni później, około godziny 9:30, ten sam bezdomny mężczyzna pojawił się przed jej domem.
Wykorzystał fakt, że otworzyła drzwi i rzucił się na nią, związując jej ręce paskiem od szlafroka. Następnie dopuścił się na niej „przemocy seksualnej” i zmusił ją do seksu oralnego. Na koniec kobietę pobił i zagroził, że ją zabije, jeśli zgłosi to na policję.
Kobieta ze związanymi rękami szukała pomocy na ulicy. Została przewieziono do szpitala w Créteil. Podejrzany został aresztowany, ale prokuratura w Créteil nie podała jego danych. „Le Figaro” ujawnia jednak, że był to przebywający we Francji nielegalnie obywatel Tunezji.
Źródło: Valeurs