Strona głównaWiadomościBiznesPieniądze z KPO dla spółki Dominiki Kulczyk. Skromne 750 milionów złotych

Pieniądze z KPO dla spółki Dominiki Kulczyk. Skromne 750 milionów złotych

-

- Reklama -

Pieniądze z KPO, czyli unijnego kredytu, na który wszyscy zrzucimy się w wyższych podatkach i opłatach, trafią do spółki kontrolowanej przez Dominikę Kulczyk. Kontynuuje ona rodzinne tradycje i tak jak ojciec świetnie zarabia na interesach z państwem.

Polenergia – spółka Dominiki Kulczyk – dostanie z Banku Gospodarstwa Krajowego skromne 750 milionów złotych kredytu. Oficjalnie na budowę morskich farm wiatrowych na Bałtyku. To pierwsza tego typu pożyczka ze środków Krajowego Planu Odbudowy, przeznaczona na rozwój energetyki wiatrowej w Polsce.

Zgodnie z oficjalnymi dokumentami, Kulczyk i jej ludzie mają za te pieniądze zrealizować projekty Bałtyk 2 i Bałtyk 3 o łącznej mocy 1440 MW. Pierwszy prąd z wiatraków ma popłynąć w 2027 roku, a pełne uruchomienie komercyjne planowane jest na rok 2028.

„Podpisaliśmy dzisiaj pierwszą umowę na kredytowanie morskich farm wiatrowych. Pula środków na ten cel z KPO, którym zarządza BGK, wynosi ponad 20 mld zł” – poinformował Mirosław Czekaj, prezes BGK podczas konferencji prasowej.

Zarząd Polenergii w komunikacie poinformował natomiast, że pożyczka nie jest zabezpieczona na żadnym składniku majątku spółki ani Grupy Polenergia.

Bank Gospodarstwa Krajowego odpowiada za dystrybucję ponad 130 mld złotych ze środków KPO, z czego znacząca część jest przeznaczona na wsparcie transformacji energetycznej Polski, czyli na zieloną politykę klimatyczną. Umowy w ramach programu muszą zostać podpisane do sierpnia 2026 roku.

Projekty Bałtyk 2 i Bałtyk 3 będą zlokalizowane w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego, w rejonie Ławicy Słupskiej i Ławicy Środkowej.

Najnowsze