Wasilij Niebienzja, stały przedstawiciel Rosji przy Organizacji Narodów Zjednoczonych oświadczył, że Rosja nie jest zainteresowana pojawiającymi się w mediach propozycjami zamrożenia konfliktu na Ukrainie, gdyż uważa, że spowoduje to „wylizanie ran” i później kolejną wojnę. Przedstawił też konkretne warunki interesujące Kreml.
Portal „Meduza” zacytował wypowiedź Niebiezji z posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczącego wojny na Ukrainie. Przedstawiciel Rosji powiedział, że „żaden plan zamrożenia konfliktu nie będzie odpowiadał Rosji”.
Jak ocenił, „zamrożenie konfliktu” to plan Zachodu, by „zapewnić reżimowi kijowskiemu tak potrzebne wytchnienie na polu bitwy, aby mógł się dozbroić i 'wylizać rany'”.
– Nie można mówić o jakiejkolwiek roli NATO w rozwiązaniu kryzysu ukraińskiego – Sojusz i perspektywa członkostwa Ukrainy w nim od samego początku były częścią problemu, a nie jego rozwiązania – zaznaczył Niebienzja.
– Nasze warunki zakończenia konfliktu są jasne i logiczne i nie mają nic wspólnego z zastępczymi formułami, które nie eliminują zagrożenia dla Rosji ze strony reżimu w Kijowie, które w ostatnim czasie coraz częściej wysuwają zachodni sojusznicy Kijowa – kontynuował.
Wasilij Niebienzja wyliczył, że te warunki to „uznanie nowych realiów terytorialnych, statusu Krymu, Sewastopola, Donieckiej, Ługańskiej Republiki Ludowej, obwodów chersońskiego i zaporoskiego za podmioty Federacji Rosyjskiej”.
Zwrócił też uwagę na „neutralny, niezaangażowany status Ukrainy wolnej od broni nuklearnej” i jej „demilitaryzację”.