Strona głównaGŁÓWNYBurza w studiu RMF FM. Bosak OSTRO o rządzie Tuska. "Mam tylko...

Burza w studiu RMF FM. Bosak OSTRO o rządzie Tuska. „Mam tylko prośbę, żeby nie używać takich słów” [VIDEO]

-

- Reklama -

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak był jednym z gości w debacie RMF FM z okazji roku rządu Donalda Tuska. Politycy mówili m.in. o tym, co się w tym czasie zmieniło.

– Przez ten rok, według pana, Polska poszła do przodu czy do tyłu? – pytał Bosaka dziennikarz Krzysztof Berenda.

„Dla mnie jest taki człowiek wariatem”

– Polska nie poszła do przodu. Mamy złą sytuację gospodarczą i ona się pogłębia. Została zrealizowana zdecydowana mniejszość obietnic wyborczych. Oczywiście, metodą żonglowania faktami możemy wskazywać, że coś tam zostało zrobione. Natomiast ogromna większość obietnic nie została zrealizowana. Część z nich dlatego, że była nierealistyczna i mamy rekordowy deficyt. Ten deficyt jest częściowo zawiniony przez poprzedni rząd i jego rozbudowaną politykę socjalną, ale rząd Platformy poszedł w tym kierunku jeszcze dużo bardziej – ocenił polityk Konfederacji.

– Jak w następnych latach my mamy z tego wyjść, nikt nie ma bladego pojęcia. Przypomnę, to jest 290 miliardów złotych deficytu – wskazał.

– Rząd musi pisać specjalne sprawozdania do Unii Europejskiej w tej sprawie. Co gorsze, konkurencyjność naszej gospodarki sukcesywnie się pogarsza i to jest najgorsze. Rząd obecny nie ma na to absolutnie żadnego pomysłu. Rdzeniem tego jest polityka energetyczna prowadzona przez Unię Europejską, która prowadzi do coraz dalszego wzrostu cen energii, utraty konkurencyjności naszej gospodarki i wzrostu cen wszystkiego, co się w gospodarce wytwarza – wyliczał wicemarszałek.

Czytaj także: Kto nie zamarznie, ten będzie głodował. Unia planuje kolejny krok ku zielonej przepaści. „Ceny wystrzelą!”

– Obecny rząd nie ma żadnego pomysłu, poza ślepym podążaniem za tym i wzmacnianiem tej polityki. Wstawili do rządu prawdziwych klimatycznych wariatów, którzy chcą jeszcze tą politykę pogłębić. Przejść od celu redukcji emisji CO2 55 proc., na przykład do 90 albo 100 proc., co jest całkowicie nierealne – powiedział.

– Wstrzymane są inwestycje. Pan tutaj powiedział o kolei, pan Joński z Koalicji Obywatelskiej. Otóż nigdy nie mieliśmy tak niskiej liczby rozpisanych przetargów na inwestycje infrastrukturalne, drogowe i kolejowe, jak w tej chwili. Program CPK, w którym jest znaczny komponent kolejowy, jest opóźniony co najmniej o rok, jak nie o dwa lata w wyniku indolencji, niekompetencji tego rządu. Wypadł prywatny inwestor, który chciał być w tym projekcie i maskują w tej chwili te opóźnienia – wskazał Bosak.

– W sprawie elektrowni atomowej i jej budowy wydaje się, że mamy intencjonalne powodowanie opóźnień poprzez zamieszanie z lokalizacją i sprzeczne deklaracje z rządu. Praktycznie którąkolwiek część inwestycji nie weźmiemy, mamy albo opóźnienia, albo chaos, niepouzgadniane rzeczy w rządzie. I nie jest to dla nikogo, kto śledzi sytuację w rządzie, żadną niespodzianką, bo ten rząd przez całe miesiące nie był w stanie wydać wewnętrznie wymaganych prawem zarządzeń o podziale kompetencji między wiceministrami. I tu warto podkreślić, że jest to jeden z największych rządów III RP, jaki w ogóle istniał, mimo, że zapowiadali, że będzie to rząd mniejszy niż PiS-u – podkreślił.

– Ja mam tylko prośbę, żeby nie używać takich słów jak wariat i tak dalej. Ograniczmy tego typu słowa, jeżeli mogę prosić – interweniował prowadzący.

– Jeżeli ktoś niszczy polską gospodarkę i stawia utopijne cele przed Polską, nakłada obciążenia na nasz przemysł, na naszą gospodarkę, to dla mnie jest taki człowiek wariatem – odparł Bosak.

– Ale mamy wiele słów… – powiedział Berenda.

– To jest, panie redaktorze, życzliwe określenie, bo w innym wypadku trzeba by stwierdzić, że jest to jakiś agent, który niszczy naszą gospodarkę – skwitował wicemarszałek Sejmu.

Czytaj też: Unijne szaleństwo! Polacy będą marzli we własnych domach

„Jesteście fanatykami”

– Przede wszystkim podkreślmy, że nominaci Koalicji Obywatelskiej do Rady Polityki Pieniężnej domagają się podwyżek stóp procentowych, więc realizują przeciwną politykę do tej, o której tutaj Państwo mówią w studiu. My, jako Konfederacja, zwracamy uwagę, że trzeba po prostu obniżyć koszty budowy nowych mieszkań i odblokowywać proces inwestycyjny – zaznaczył w dalszej części programu Bosak.

– W tej chwili, jeżeli rozmawia się z ludźmi, którzy budują mieszkania, proces przygotowania dokumentacji, cała ta część prawno-administracyjna trwa dłużej niż samo budowanie. Ponad 50 proc. cyklu inwestycyjnego, to jest zabawa z papierami. Dlaczego? Bo mamy szalenie skomplikowane prawo i różne procedury, na które nie ma krańcowych terminów. I sobie samorządy, czy inne organy administracji mogą procedować tyle, ile chcą. To należałoby zmienić natychmiast – wskazał.

– Dzień po powołaniu rządu, który chciałby, żeby budowano więcej mieszkań, powinna zacząć obradować komisja prawników i urzędników, którzy miesiąc później przedstawią propozycje do wdrożenia ustawowego z krańcowymi terminami na wszystkie rzeczy, które stopują inwestycje, zwiększającymi pewność inwestorów, co do tego, że jak kupią działkę, to wiedzą, co na niej mogą wybudować – dodał.

– Żyjemy w państwie złożonym z samych absurdów. Na przykład kupując grunt, nikt nie wie, co dokładnie będzie mógł na nim wybudować i nie ma żadnej procedury, którą można by to ustalić. Można wybudować mieszkania i później nie mieć do nich dojazdu itd., itd., Nie ma krańcowych terminów na uchwalenie tych nieszczęsnych planów, od których bardzo wiele zależy – wyjaśniał polityk Konfederacji.

– Zwracam uwagę, że ta koalicja, zwana uśmiechniętą chyba ironicznie, popiera politykę Unii Europejskiej w zakresie skrajnego podnoszenia kosztów budownictwa. Mamy dyrektywę budynkową. Jesteśmy jedyną siłą polityczną, która ostrzegała przed dyrektywą budynkową – wskazał Bosak.

– Będziecie to wdrażać, już wdrażacie. Zamknęliście właśnie, zaskakując wszystkich, program „Czyste powietrze” i zlikwidowaliście właśnie, przynajmniej zapowiedzieliście, możliwość dopłat do pieców gazowych, które są sposobem ekologicznego ogrzewania domów. Bo jesteście fanatykami, którzy chcą zwalczać ogrzewanie domów i chcą zwalczać normalne życie przez ludzi – mówił dalej.

– Muszę zareagować. Oczywiście to jest nieprawda. Donald Tusk zresztą powiedział ostatnio… – odezwał się Dariusz Joński z KO.

– To czemu wstrzymaliście program Czyste Powietrze, który mieliście rozwijać? – pytał Bosak.

– Rok zajęło wam połapanie się, że tam są pieniądze rozkradane. Jak mi trzeba być dyletantami, żeby podawać się za ekspertów od czegoś i rok nie dojść do tego – dodał wicemarszałek.

– Jeśli został odrzekany audyt i wyszło, że było i tam złodziejstwo, bo gdzie nie dotkniemy, gdzie nie dotkniemy, to jest wszędzie złodziejstwo, trzeba było wstrzymać i ten system naprawić. Tak, żeby nie wyprowadzać pieniędzy – odparł Joński.

– Natomiast jeśli chodzi o ETS, premier Donald Tusk dość wyraźnie powiedział, że redukcja CO2 w Europie, nie tylko w Polsce, ogranicza konkurencyjność gospodarki. Za chwilę przejmujemy polską prezydencję. Bezpieczeństwo i konkurencyjność będzie na agendzie – twierdził polityk KO.

– Ja jestem w Komisji Transportu w Parlamencie Europejskim i mogę powiedzieć, że m.in. z naszej inicjatywy zapadła propozycja i w EPP ją przegłosowaliśmy, w największej grupie parlamentarnej w Parlamencie Europejskim, aby wycofać się z zakazu sprzedaży samochodów spalinowych. Nie tylko trzeba być mocnym w buzi tu, w studiu, ale trzeba w parlamencie potrafić te argumenty przedstawiać. I od samego początku zresztą byliśmy przeciwko temu, żeby takie między innymi regulacje były, bo dużo Polaków chce jeździć dalej samochodem spalinowym. Dlatego między innymi to zrobiliśmy – twierdził.

– Jeśli chodzi o ETS, jeśli chodzi o te dyrektywy budynkowe, nigdy tego nie popieraliśmy. Jeśli chodzi o mieszkania. To nie jest problem tylko Polski. W parlamencie europejskim po raz pierwszy mamy dwóch komisarzy. Komisarza ds. obrony – z wiadomych powodów – i komisarza ds. mieszkalnictwa. W każdym kraju europejskim jest ten sam problem. I w każdym kraju się wszyscy zastanawiają, co zrobić, żeby zatrzymać to tempo cały czas wzrostu cen – dodał.

– I jak się zastanawiamy nad tym programem, to chodzi o to, żeby kolejny program, bo przecież PiS prowadził ten kredyt 2 i wiemy, co spowodowało. Wzrost niesamowity cen na rynku. I chodzi o to, żeby nie zrobić takiego błędu. Lepiej się dwa razy zastanowić, niż znowu doprowadzić do sytuacji, że te ceny będą po raz kolejny podnoszone w nieskończoność za metr kwadratowy – twierdził Joński.

Przerażające koszty ETS2! Euroubóstwo

Źródło:RMF FM

Najnowsze