Strona głównaWiadomościPolitykaNowy premier Francji o krętej drodze

Nowy premier Francji o krętej drodze

-

- Reklama -

Mianowany w piątek przez prezydenta Emmanuela Macrona nowy premier Francji Francois Bayrou powiedział mediom, że chce znaleźć drogę do jedności w kraju. Jak zaznaczył, zdaje sobie sprawę, że będzie ona kręta.

„Wszyscy sobie mówią, że istnieje droga, która jednoczy, a nie dzieli. Myślę, że znalezienia tego porozumienia jest konieczne” – powiedział Bayrou dziennikarzom przed swoim biurem w Paryżu.

Premier wskazał na króla Henryka IV Wielkiego (1553-1610) jako postać koncyliacyjną w historii Francji, którą się inspiruje.

Przed Bayrou jest teraz trudne zadanie sformowania rządu, który nie zostanie odwołany w wyniku wotum nieufności, jak gabinet jego poprzednika Michela Barniera.

Centroprawicowa partia Republikanie zebrała się w piątek po południu, aby omówić nominację Bayrou. Przewodniczący ugrupowania Laurent Wauquiez przekazał, że to, czy jego partia poprze nowy rząd i będzie chciała do niego przystąpić, zależy od projektu politycznego, jaki przedstawi premier.

Partia Socjalistyczna (PS) zadeklarowała, że jest gotowa współpracować z nowym premierem, jeśli ten sprawi, że nowy rząd w kwestii budżetu nie ucieknie się do stosowania mechanizmu przewidzianego w art. 49.3 konstytucji Francji, czyli prawa zezwalającego rządowi na przyjmowanie ustaw z pominięciem głosowania w parlamencie.

Gotowość do współpracy z Bayrou wyraził również Fabien Roussel, szef Partii Komunistycznej, która należy do opozycji z lewej strony sceny politycznej – Nowego Frontu Ludowego (NFP). Zarazem skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona (LFI) zadeklarowała, że przy najbliższej okazji poprzez wniosek o wotum nieufności.

Przewodniczący radykalnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN) Jordan Bardella powiedział, że jego partia nie będzie „głosować za wnioskiem o wotum nieufności a priori”, ale zaznaczył, że „nowy premier musi zrozumieć, że nie ma większości w parlamencie”.

(PAP)

Najnowsze