Polska branża tytoniowa stanęła w obliczu poważnego zagrożenia w związku z planowaną umową handlową między Unią Europejską a krajami Mercosur. Aktualnie Polska jest wśród liderów eksportu wyrobów tytoniowych, ale niebawem może to się zmienić.
Tylko w 2023 roku wartość eksportu wyniosła 5,4 miliarda euro. To aż 10,4 proc. światowego eksportu wyrobów tytoniowych. Pod tym względem Polska ustępuje jedynie Chinom.
Tymczasem umowa z Mercosur może sprawić, że na unijny rynek napłynie tani tytoń z krajów Ameryki Południowej. Produkcja tam jest o wiele tańsza, bo koszty pracy nie są obłożone tak wysokimi podatkami i klimatycznymi bzdurami, które słono kosztują.
W Polsce przemysł tytoniowy zatrudnia bezpośrednio 8 tys. osób. Do tego ok. 20 tys. rolników zajmuje się uprawą tytoniu, a pośrednio z branżą związanych jest nawet 560 tys. osób. Cały sektor tytoniowy dostarcza rocznie 28 mln zł do budżetu państwa, co stanowi 8% całkowitych wpływów budżetowych.
Aż 85% wyprodukowanych w Polsce papierosów trafia na eksport, głównie do krajów Unii Europejskiej. Największymi odbiorcami są Niemcy (39% eksportu), Hiszpania (ponad 10%) i Włochy (8%). Potencjalna umowa z Mercosur może zagrozić tej pozycji, narażając tysiące małych gospodarstw rolnych i pracowników przemysłu na utratę źródła utrzymania.