Strona głównaMagazynKazachstan rozpycha się w Europie

Kazachstan rozpycha się w Europie

-

- Reklama -

Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew, umacniając pozycję swojego kraju, wybrał się do Europy. Odwiedził m.in. Węgry i Serbię. Te dwie wizyty zdaniem obserwatorów są demonstracją dalszego dążenia Kazachstanu do prowadzenia wielosektorowej polityki zagranicznej i tworzenia nowych strategicznych aliansów w Europie. W trakcie swojej wizyty Tokajew miał usłyszeć od podejmujących go gospodarzy, że traktują Kazachstan jako strategiczny most między Europą a Azją.

Astana umacnia też swoją pozycję nad Zatoką Perską. Zawarła m.in. nowe porozumienie z Katarem, dotyczące współpracy wojskowej. Dopełnia ono wszystkie zawarte wcześniej polityczne i gospodarcze porozumienia, jakie Astana podpisała z Dochą.

- Reklama -
1,5 proc. dla Fundacji Najwyższy Czas!

Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew odwiedził Serbię i Węgry, gdzie był przyjmowany z najwyższymi honorami. Jego samolot nad terytorium Serbii był eskortowany przez serbskie myśliwce. Tokajew także odwdzięczył się prezydentowi Serbii Vuciciowi, ofiarując mu skrzynię kazachskich jabłek specjalnej odmiany, zbieranych w sadach ałmatyńskiego obwodu. Prezent był rzecz jasna na czasie, bo w trakcie rozmów przywódcy rozmawiali m.in. o zacieśnianiu współpracy obu krajów w zakresie rolnictwa. Nie był to oczywiście jedyny temat poruszony podczas spotkania tych polityków. Finałem dwustronnych rozmów były podpisane porozumienia o współpracy obu państwa w zakresie: rolnictwa, turystyki, oświaty, działania w kosmosie, cyfryzacji i przemysłu obronnego. Obie strony powołały też Komitet Roboczy, który w każdej dziedzinie ma przygotować wspólne projekty do realizacji.

Europa Suwerennych Narodów

Zdaniem obserwatorów głównym celem wizyty Tokajewa w Belgradzie było podpisanie umowy o współpracy w zakresie przemysłu zbrojeniowego z Serbią. Ta jest bowiem głównym producentem broni opartej o rosyjskie licencje w regionie i nie ma gdzie jej sprzedawać. Teoretycznie ma, ale niektórym krajom nie chce jej sprzedawać, by te nie przekazały jej Ukrainie. Jest to bowiem sprzeczne z jej polityką współpracy i przyjaźni z Rosją. Serbia deklaruje bowiem, że nigdy nie przyłączy się do antyrosyjskich sankcji. Tokajew wraz z towarzyszącą mu delegacją zwiedził z ogromnym zainteresowaniem przygotowaną przez serbski przemysł zbrojeniowy wystawę na lotnisku w Batajnicy pod Belgradem.

- XVI Konferencja Prawicy Wolnościowej -

Nowe porozumienia z Węgrami

Były tam zaprezentowane systemy obrony powietrznej, amunicja artyleryjska, moździerze, broń strzelecka i inne akcesoria. Broń serbska trafia do 70 państw na świecie, m.in. do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej, USA, Bułgarii i Indonezji. Oficjalnie przedstawiciel administracji prezydenta Tokajewa oświadczył, że jego kraj chce skorzystać z dużego doświadczenia Serbii w przemyśle zbrojeniowym. Nieoficjalnie natomiast niektórzy komentatorzy mówią, że serbska broń poprzez Kazachstan będzie trafiać do Rosji.

Z Serbii Tokajew udał się do Budapesztu, gdzie był także przyjmowany z należytym szacunkiem przez premiera Viktora Orbana. Dla podkreślenia dobrych relacji między obydwoma krajami Orban zaprosił Tokajewa na mecz między reprezentacjami Węgier i Niemiec. Nieoficjalna część wizyty stworzyła dobrą atmosferę dla dalszych rozmów. W ich toku zawarto cały szereg porozumień m.in. o utworzeniu inwestycyjnego funduszu Kazachstan-Węgry. Węgierskie kompanie będą też uczestniczyć w rozwoju Transkaspijskiego Międzynarodowego Korytarza między Azją a Europą, którego zasadnicza część biegnie przez terytorium Kazachstanu. Tokajew i Orban przyjęli też plan wzrostu wzajemnych obrotów do kwoty 1 mld USD. Obecnie bowiem nie są one wysokie – można by powiedzieć, ze symboliczne. Wynoszą bowiem zaledwie 187,5 mln USD. Wzrosną one dzięki zwiększonemu o 700 mln USD eksportowi Kazachstanu do Węgier. Na wolumen ten będą się składałały głównie metalurgia, maszyny i urządzenia, a także produkcja rolna.

Najważniejszą częścią spotkania były rzecz jasna rozmowy o współpracy w energetyce. Dotyczyły one m.in. uczestnictwa w zwiększaniu wydobycia w eksploatowanym kazachskim złożu gazowym „Rożkowskoje” węgierskiej kompanii MOL Group. Eksploatacja ta została wdrożona już 10 miesięcy temu i jej pierwsze efekty są bardzo obiecujące. Ze złoża pozyskano 22 mln sześciennych gazu i 166 tys. ton gazowego kondensatu. Gdy eksploatacja wejdzie na pełne obroty, ze złoża ma być pozyskiwane 700 mln metrów sześciennych gazu i 400 tys. ton kondensatu rocznie. Razem w Tokajewem do Budapesztu przyjechała też delegacja „KazMunajGazu”, która spotkała się z kierownictwem MOL Group. Obie strony uzgodniły, że będą się wymieniać technologiami i innowacjami.

Ponadto obie strony omawiały projekty inwestycyjne na ogólną kwotę 540 mln USD. Rozmowy dotyczyły głównie przedsięwzięć związanych z rolnictwem, logistyką i budową maszyn. Tokajew zapewnił, że jego kraj stworzył bardzo dobre warunki dla zagranicznych inwestorów, i wezwał węgierskich przedsiębiorców, by aktywniej korzystali z tych możliwości.

Szukają wspólnych przodków

W toku wizyty Tokajewa w Budapeszcie przypomniano, że obie strony współpracują w sferze kultury. Węgry coraz bardziej nawiązują do swoich historycznych korzeni, wskazując, że ich naród wywodzi się z Azji. Rokrocznie w ramach programu „Hungarikum” dają 250 grantów dla studentów z Kazachstanu. Sprzyja to zacieśnianiu współpracy między obydwoma krajami w dziedzinie nauki. Uniwersytety obu państw współpracują w zakresie badań archeologicznych i opracowywaniu historii plemion kipczackich, będących przodkami współczesnych Węgrów i Kazachów.

Współpraca między Kazachstanem a Węgrami i Serbią będzie niewątpliwie kontynuowana. Kazachstan stara się umacniać swoją międzynarodową pozycję, wykorzystując do tego sprzyjającą koniunkturę. Zdaniem obserwatorów będzie rosła zwłaszcza rola Kazachstanu jako pośrednika między Rosją a krajami, które chcą z nią współpracować, ale boją się zachodnich sankcji. Jednym z takich państw jest Katar. Zawarł on z Kazachstanem umowę o współpracy wojskowej. Na jego mocy siły zbrojne Kataru będą korzystały z kazachskich poligonów. Ponadto obie strony zamierzają współpracować w zakresie medycyny i edukacji wojskowej oraz armijnych zawodów sportowych. Według niektórych obserwatorów dzięki nowemu porozumieniu Kazachstan może stać się kanałem dla dostaw rosyjskiej broni na rynki nie tylko Kataru, ale całego Bliskiego Wschodu.

Najnowsze