Karol Nawrocki został ogłoszony przez Prawo i Sprawiedliwość kandydatem w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Formalnie będzie to „kandydat obywatelski” z poparciem PiS. Przy tej okazji IPN zamieścił wpis pochwalny na temat kandydata. Polityk KO zareagował.
Szef IPN Karol Nawrocki został rekomendowany w niedzielę na kandydata na prezydenta przez Komitet Obywatelski. Jego kandydaturę poparło Prawo i Sprawiedliwość, bo – jak przekonywał prezes partii Jarosław Kaczyński – „jest to w interesie naszej ojczyzny, Polski”.
– Wojna nie musi trwać. Prezes IPN, doktor Nawrocki jest naprawdę człowiekiem, który może pokazać, iż rola prezydenta Rzeczypospolitej wynikająca z Konstytucji RP, ale także i z polskiej tradycji (…) to może być rola z jednej strony kojąca te bardzo dzisiaj wzburzone fale, ale z drugiej strony także to będzie rola ku powrotowi do tego wszystkiego, co jest dobre, ale także ku nowym pomysłom, bo my te nowe pomysły mamy – mówił Kaczyński.
Przy okazji ogłoszenia Nawrockiego kandydatem na prezydenta, wpis o nim zamieścił także Instytut Pamięci Narodowej i trudno nie mieć wrażenia, że jest to wpis czysto kampanijny.
„Dr Karol Nawrocki od lat opowiada Polskę światu, służy prawdzie, bada historię, walczy o dobre imię Rzeczpospolitej. Jako szef jedynej tego typu w Europie i największej w Polsce instytucji naukowej oraz archiwalnej, sprostał wyzwaniom współczesności, łącząc talenty organizacyjne z wizjonerską przenikliwością i wyczuciem aktualnych trendów. (…) Pałac Prezydencki to kolejny etap tej samej misji – troski o pamięć i boju o przyszłość Rzeczpospolitej!” – czytamy.
🇵🇱 Jestem gotów stoczyć bój o Polskę❗️
📢 To już pewne! Prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr @NawrockiKn kandydatem obywatelskim na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej! Wielokrotnie podkreślał, że Polska to wielka sprawa, dlatego nie boi się wziąć odpowiedzialności za losy… pic.twitter.com/GnmOrhX0ss
— Instytut Pamięci Narodowej (@ipngovpl) November 24, 2024
W tej sprawie zainterweniował już europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Polityk zamieścił na X wpis, w którym pisze, że w związku z „skandalicznym, polityczno-kampanijnym zaangażowaniem oficjalnego profilu Instytutu po stronie kandydata popieranego przez PiS” musi spytać o to, który „z pracowników i na czyje polecenie umieścił na oficjalnym profilu IPN wpis o czysto politycznym, agitacyjnym charakterze”, „jakiej wysokości wynagrodzenie za pracę uzyskuje ta osoba” i „na jakiej zasadzie profil IPN zaangażowany został pierwszy raz w historii do promocji kandydata na prezydenta”.
Brejza stwierdził, że treści wpisu IPN jest „czysto partyjną i polityczną agitacją na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta (obecnego prezesa IPN)”. Taki charakter ma mieć szczególnie fragment, w którym IPN pisze: „Dr Karol Nawrocki od lat opowiada Polskę światu (…) Pałac Prezydencki to kolejny etap tej samej misji – troski o pamięć i boju o przyszłość RP”.
Pilna interwencja do @ipngovpl ws. skandalicznego, polityczno-kampanijnego zaangażowania oficjalnego profilu Instytutu po stronie kandydata popieranego przez PiS.
Pytania:
– kto prowadzi profil, kto wydał polecenie by pierwszy raz w historii IPN potraktować Instytut jako… pic.twitter.com/atdI36zJCE— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) November 24, 2024