Strona głównaWiadomościPolskaBaza w Redzikowie priorytetowym celem Rosji. Sikorski się nie przejmuje. "To żadna...

Baza w Redzikowie priorytetowym celem Rosji. Sikorski się nie przejmuje. „To żadna nowość”

-

- Reklama -

Żadna nowość – tak Radosław Sikorski skomentował słowa rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej o tym, że amerykańska baza w Polsce jest jednym z priorytetowych celów dla Rosji. Szef MSZ dodał, że Rosja ma ok. 6 tys. głowic atomowych, a więc „dość na zniszczenie całej kuli ziemskiej parę razy z rzędu”.

Zacharowa oświadczyła w czwartek, że amerykańska baza przeciwrakietowa w Polsce już dawno znalazła się wśród ewentualnych priorytetowych celów dla Rosji.

- Reklama -

Rzecznik rosyjskiego MSZ oceniła, że „to kolejny jawnie prowokacyjny krok”, który „wpisuje się w wieloletnią destrukcyjną praktykę przybliżania infrastruktury wojskowej NATO do granic rosyjskich”.

Ponadto Zacharowa oskarżyła USA o działania mające na celu „wywarcie presji siłowej na Rosję i niektóre inne państwa nuklearne”. Według rosyjskiej propagandy amerykańskie ruchy prowadzą „do podwyższenia ogólnego poziomu zagrożenia nuklearnego”.

– Jeśli Rosja ponawia swoje groźby, oznacza to, że w przyszłości USA i NATO będą musiały wzmocnić ochronę przeciwlotniczą całej wschodniej flanki, aby takie groźby były nierealne do spełnienia – powiedział rzecznik polskiego MSZ Paweł Wroński. – To, co jest zgodne z tą wypowiedzią, jest to, że groźby rosyjskie pojawiają się od dłuższego czasu i oparte są na niewłaściwych przesłankach i twierdzeniach, że w tym miejscu są rakiety jądrowe, co jest absurdem.

O słowach Zacharowej pytany był w czwartek podczas briefingu w Chrzanowie szef polskiej dyplomacji. – Rosja ma około 6 tys. głowic atomowych, także ma dość na zniszczenie całej kuli ziemskiej parę razy z rzędu, więc to żadna nowość – powiedział Sikorski.

13 listopada w Redzikowie w województwie pomorskim odbyła się uroczystość otwarcia zarządzanej przez amerykańską marynarkę wojenną bazy, stanowiącej część amerykańskiej tzw. tarczy antyrakietowej, mającej chronić USA i ich europejskich sojuszników przed atakami pociskami balistycznymi, przede wszystkim z Iranu.

Oddanie bazy to jeden z ostatnich kroków w ramach realizowanego od lat amerykańskiego programu European Phased Adaptive Approach (EPAA), który stanowi amerykański wkład w zintegrowany system obrony powietrznej i przeciwrakietowej NATO.

Źródło:PAP/RMF FM

Najnowsze