W środę w Łodzi odbyło się spotkanie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego z sympatykami i działaczami Platformy Obywatelskiej. Pojawiły się niewygodne pytania o wojnę na Bliskim Wschodzie i hasała w obronie Palestyńczyków.
Spotkanie odbyło się w klubie Łódź Kaliska. Podczas wydarzenia pochodzący z Libanu Ali Koussan postanowił zapytać partyjnego kolegę o to, jak z polskiej perspektywy wygląda wojna na Bliskim Wschodzie.
Sikorski stwierdził, że Polska solidaryzuje się z niewinnymi ofiarami po obu stronach konfliktu. – Rozumiemy tragedię narodu izraelskiego… – mówił dalej szef polskiej dyplomacji. W tym momencie głos zabrali manifestanci, którzy skandowali „Stop okupacji!”, odnosząc się do izraelskiej okupacji Palestyny.
– Tak jest, Polska jest przeciwna okupacji – podchwycił Sikorski. Protestujący krzyczeli także „Krew na rękach” oraz „Koniec z apartheidem”.
Incydent na spotkaniu Radosława Sikorskiego z wyborcami i działaczami w Łodzi. Na miejscu jest nasz reporter Maciej Kałach pic.twitter.com/cO5UU0YOoJ
— Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) November 20, 2024