Wielu uczniów i dorosłych doznało obrażeń, gdy kierujący SUV-em z nieznanych przyczyn wjechał w tłum ludzi pod szkołą podstawową w prowincji Hunan w środkowych Chinach – powiadomiły państwowe media. To kolejne podobne zdarzenie w tym kraju w ciągu zaledwie kilku dni.
Do incydentu doszło kilka minut przez godz. 8 rano czasu lokalnego (przed północą w nocy z poniedziałku na wtorek w Polsce) przed szkołą podstawową w Changde, mieście w środkowych Chinach, liczącym około 5 mln mieszkańców.
Jak wynika z relacji dziennika „Nanfang Ribao” w serwisie Weibo (chińskim odpowiedniku platformy X), „około ośmiu-dziewięciu osób, uczniów i rodziców, zostało potrąconych przez samochód”. Państwowa telewizja CCTV przekazała, że poszkodowanych przewieziono do szpitala. Nie jest jasne, czy kierowca działał z premedytacją, czy był to nieszczęśliwy wypadek.
Według relacji świadków, przytaczanych przez media, kierowca pojazdu został schwytany przez rodziców oraz funkcjonariuszy ochrony szkoły i przekazany policji.
To już trzeci podobny incydent w Chinach w ciągu kilku, skutkujący ofiarami śmiertelnymi lub dużą liczbą rannych.
W sobotę, 16 listopada, osiem osób zginęło, a 17 doznało obrażeń w wyniku ataku nożownika na kampusie w mieście Yixing pod Wuxi w prowincji Jiangsu na wschodzie Chin. Kilka dni wcześniej, 11 listopada wieczorem, 62-letni mężczyzna wjechał samochodem w tłum ludzi miejscowości Zhuhai na południu Chin, zabijając 35 osób i raniąc ponad 40.