Koncern motoryzacyjny Stellantis zakończył proces likwidacji zakładu FCA Powertrain w Bielsku-Białej, gdzie przez lata produkowano silniki spalinowe. Cała linia technologiczna została przeniesiona do brazylijskiej fabryki w Betim. Polska przestała być konkurencyjna.
Proces wygaszania produkcji, który rozpoczął się na początku 2024 roku, dotknął łącznie 770 pracowników. W pierwszej fazie zwolniono 300 osób, a w kolejnym etapie pracę straciło następne 470 pracowników. Część załogi otrzymała możliwość przeniesienia do innych zakładów należących do koncernu Stellantis.
Nowym właścicielem kompleksu poprzemysłowego została katowicka firma deweloperska DL Invest Group. Według nieoficjalnych informacji, wartość transakcji wyniosła 25 milionów euro. Wcześniej zainteresowanie przejęciem terenu wyrażała Polska Grupa Zbrojeniowa, jednak ostatecznie wycofała się z tych planów.
Teren po byłej fabryce silników, wyposażony w rozbudowaną infrastrukturę przemysłową, w tym bocznicę kolejową i specjalistyczne przyłącza elektryczne, czeka teraz gruntowna transformacja. DL Invest Group planuje przekształcić obszar w nowoczesny kompleks biurowy, do czego przygotowano już wstępne wizualizacje.
Zamknięcie bielskiego zakładu silników spalinowych to efekt zmian zachodzących w przemyśle motoryzacyjnym. Zmiany te są wprowadzane oczywiście pod pretekstem „walki ze zmianami klimatu”. Między innymi przez drogi prąd czy nachalną promocję i uprzywilejowanie prawne elektryków, koncernowi nie opłacało się w Polsce dłużej produkować silników. To samo będzie się jednak opłacać w Brazylii, gdzie trafiły już linie produkcyjne z Bielska-Białej.