Zmarł 47-letni mężczyzna, który w poniedziałek nad ranem podpalił się przed kurią przy ul. Franciszkańskiej w Krakowie – poinformowała we wtorek małopolska policja. Mężczyzna doznał oparzeń IV stopnia i był w stanie ciężkim.
Przypomnijmy, że w poniedziałek ok. godziny 4.24 w poniedziałek rano przed krakowską kurią 47-letni mężczyzna dokonał samopodpalenia. Kamery monitoringu uchwyciły moment, w którym mężczyzna miał się oblać substancją łatwopalną. Nagrania potwierdzają, że mężczyzna sam się podpalił.
Portal LoveKraków podał, że mężczyzna miał nie tylko oblać się łatwopalną substancją, ale także ją wypić, czego nie potwierdzała jeszcze w poniedziałek policja.
Z medialnych doniesień wynika, że 47-latek został dostrzeżony przez taksówkarza. Pojawiają się sprzeczne informacje dotyczące tego, czy mężczyznę ugasili przypadkowi świadkowie, czy też dopiero przybyli na miejsce strażacy.
Mężczyzna doznał oparzeń IV stopnia i w ciężkim stanie trafił do szpitala. 47-latka, który pochodził spod Krakowa nie udało się uratować. Obecnie śledczy ustalają przyczyny i okoliczności samospalenia mężczyzny.
Do zdarzenia doszło przy ulicy Franciszkańskiej w pobliżu budynku kurii, pod oknem papieskim. Chwilę przed zdarzeniem mężczyzna namalował na ścianie napis „św. Piotr 2009–2024”, a także rozrzucił manifesty dotyczące aborcji oraz komunistycznego premiera PRL Józefa Cyrankiewicza.