Południowokoreańska armia zaapelowała o ostrożność w ruchu cywilnych łodzi i samolotów w przestrzeni tego kraju. Od piątku 8 listopada, komunistyczna Korea Północna zaczęła zakłócanie sygnału GPS, co sprawiło już pewne problemy kilku statkom i dziesiątkom samolotów cywilnych w Korei Południowej.
Informację i ostrzeżenie wydała armia Korei Południowej w sobotę 9 listopada. W ostatnich dniach na pólwyspie wzmogły się napięcie. Korea Północna tydzień temu wystrzeliła rakietę uważaną za „najnowocześniejszą” w jej arsenale i jest też oskarżana o wysłanie tysięcy żołnierzy do pomocy w rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Kontekstem tych działań mogły też być wybory prezydenckie w USA. Południowokoreańskie wojsko wezwało do zachowania ostrożności dla łodzi, statków i lotów zwłaszcza nad Morzem Żółtym. Stwierdzono, że na statkach i w dziesiątkach samolotów występują „pewne zakłócenia” sygnałów.
„Zdecydowanie wzywamy Koreę Północną, aby natychmiast zaprzestała prowokacji związanych z GPS i ostrzegamy, że zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za wszelkie problemy, które z tego wynikną” – napisało w komunikacie Szefostwo Połączonych Sztabów w Seulu.
Zagłuszanie GPS ma polegać na emitowaniu dodatkowych sygnałów, które zapełniają odbiorniki GPS i czynią je niezdatnymi do nawigacji. W ostatnich latach Korea Południowa wielokrotnie już oskarżała Koreę Północną o prowokowanie tego typu uciążliwości.