Prasa malijska oskarża francuski wywiad – DGSE o kradzież… penisów, w celu przygotowania magicznego eliksiru seksualnego. Przedmioty kradzieży miały być przechowywane w bunkrze w Wersalu. Plotka stała się powodem pobić przebywających tam Francuzów.
Rzecz ma dotyczyć Republiki Środkowoafrykańskiej, gdzie także pojawiły się doniesienia o niewyjaśnionych zaginięciach części intymnych mężczyzn. Podejrzana jest Francja, ale za tą niewiarygodną kampanią może stać nawet Rosja. Podobne plotki od miesięcy krążą po Republice Środkowoafrykańskiej budząc poważne zaniepokojenie ludności, która traktuje je całkiem serio.
Pierwsze doniesienia o zaginięciu części intymnych pojawiły się w 2022 roku w miejscowości Ndélé, w prefekturze Bamingui-Bangoran. Później taka plotka rozprzestrzeniło w Bambari i dotarła ostatecznie do stolicy kraju – Bangi. Chociaż media, rząd i lekarze dementują te informacje, to internet zalewają setki, a nawet tysiące zdjęć, które niektórzy uważają za autentyczne.
Skradzione męskie narządy mieszkańcom Afryki Środkowej rzekomo przewieziono ciężarówką do sąsiedniego kraju afrykańskiego, a następnie wysłano wojskowym samolotem transportowym do Paryża. Tam rzekomo ukryto je w jednym z tajnych bunkrów w Wersalu. Krąży nawet w internecie anonimowy film przedstawiający wojskowe ciężarówki przejeżdżające przez bramy wersalskiego pałacu.
Źródło plotki może być ciekawe. Może to być połączenie filmów o „napoju magicznym” Galów z „Asterixa” ze stałym elementem antykolonialnej propagandy o jakiejś nowej formie wyzysku Afrykanów. W tej narracji „Francuzi, którzy od wieków uciskają ludność Afryki”, przecież „nie cofną się przed niczym”. „Kradną” takie zasoby jak ropa, gaz, złoto, lit, diamenty, chrom i platyna, więc czemu nie mieliby kraść i penisów?
#Centrafrique la rumeur avait conduit à des tabassages sauvages, et le Gvt avait du communiquer… https://t.co/M0SDhO9nqY
— François Mazet (@fmazet) October 30, 2024