Na bazę w Libanie, gdzie stacjonują polscy żołnierze, spadły szczątki pocisku; nie spowodowały obrażeń personelu ani uszkodzeń infrastruktury – podało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Jak podkreślono, podejmowane są wszystkie kroki, by zapewnić maksymalne bezpieczeństwo polskich żołnierzy.
„Dzisiaj w godzinach popołudniowych w rejonie odpowiedzialności IRISHPOLBATT (batalion irlandzko-polski – PAP), w którego strukturze funkcjonuje PKW UNIFIL (Polski Kontygnent Wojskowy w Libanie – PAP), odnotowano ostrzał rakietowy, przeprowadzony najprawdopodobniej przez siły Hezbollahu w kierunku Izraela” – podało Dowództwo Operacyjne we wpisie na platformie X.
Jak napisano, „niezwłocznie po zaobserwowaniu ostrzału rakietowego, ogłoszono alarm schronowy i żołnierze zgodnie z procedurami bezpieczeństwa udali się do schronów”.
„Bezpośrednio nad bazą UNP 2-45 (Camp Shamrock), gdzie stacjonują polscy żołnierze, doszło najprawdopodobniej do przechwycenia pocisków przez izraelskie systemy przeciwrakietowe. Szczątki jednego z przechwyconych pocisków spadły na teren bazy, nie powodując obrażeń personelu lub uszkodzeń infrastruktury” – poinformowało Dowództwo.
Jak podkreślono, „w wyniku zdarzenia nie ucierpiał żaden z żołnierzy i pracowników Polskiego Kontyngentu w Republice Libańskiej”.
DORSZ podkreśliło, że monitoruje sytuację na pograniczu izraelsko-libańskim i „podejmuje wszystkie możliwe kroki w celu zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa polskich żołnierzy”.